Piękne te dalie kupiłaś. Te tujki jeśli to danica to tnij co sezon bo one po cięciu ślicznie się robią miśkowate tyle, ze trzeba od razu w środku powiązać gałęzie bo pod ciężkim śniegiem rozkładają się jako starsze dość mocno. Moim potem sporo czasu schodzi na powrót do jakiejś formy.
No całkiem całkiem. Nie ma już takiego nawału, ale nadal owocują tak, że starcza nam z naddatkiem.
Żywopłocik rośnie, ale dookoła zachwaszczone, więc nie jest bardzo pokazowy. Na wiosnę będę go modyfikować, bo jest za blisko szklarni.
Sprawuje się dobrze bardzo jestem zadowolona, bo niestety ale w mojej okolicy nikt, kto miał pomidory pod chmurką nie doczekał owoców, bo zaraza zżarła krzaki.
W nowym sezonie jedynie co, to musimy rozłożyć nawadnianie kropelkowe i ogarnąć inny sposób podwieszania pomidorów, bo niestety ale linki stalowe nie dają rady.
Z daliami pięknie Ci wyszło. Podpisany każdy krzak masz tabliczką, że potrafisz rozpoznać i przypisać dane fotki? To mój pierwszy sezon z tunelem i widzę minusy w postaci potrzeby chodzenia wiosennym rankiem i otwierania (zamykanie tak nie meczy jak poranne wstawanie), a w sezonie podlewanie. Już nawet specjalnie kupiliśmy mauzer by mieć ciepłą, odstaną wodę. Teoretycznie jest on blisko, lecz męczące jest latanie z konewką. Zazdroszczę gdy ktoś ma jakieś automatyczne otwieranie/zamykanie oraz nawadnianie.