Rojodziejowa napisał(a)

Haniu, dobrze widzę, że sadziłaś w jednym rządku?

W dwóch rzędach na mijankę, ale gdybym sadziła teraz, to wybrałabym opcję z jednorzędowego sadzenia. Moje akumulatorowe nożyce żywopłotowe mają zęby na 80 cm i nie dają rady ciąć go na górze z jednej strony. Trzeba obchodzić go z dwóch stron.

Sadziłam 50 cm badylki.

Tak jak Hania pisze, moje doświadczenia się pokrywają z Jej.

Rozejrzyj się w okolicy, może gdzieś blisko jest leśnictwo, które ma szkółkę. Jak kupiłam tak sadzonki buka z gołym korzeniem, bardzo tanio (1 zł za sztukę, pięć lat temu). Tyle tylko, że trzeba przywieźć do ogrodu i szybko posadzić

Haniu, Sylwio, dziękuję! A jeszcze tak zaczepię Was o pęcherznicę kalinolistną `Luteus`. Wiadomo, żywopłot zupełnie inny niż grabowy, ale czy dużo gorszy?

Vito, przeszperałam strony nadleśnictw okolicznych i akurat sadzonek grabów nie mają.

Wydawałoby się, że jeszcze wcześnie, a u Hyżego na youtubie już drugi komunikat różany. Pierwszy, spowodowany nadchodzącymi sporymi przymrozkami, przegapiłam. Zobaczymy, które siłaczki to przetrwały, a które nie.

Grzegorz Hyży realizuje fajny pomysł - żywy katalog róż. Ta dość ciekawa zima, ze sporymi przymrozkami dostarczyła sporo informacji o zasadzonych przez pana Grzegorza różach. Róże angielskie, co mile zaskoczyło, nawet dość dobrze przezimowały. Bez zaskoczeń najgorzej wielkokwiatowe. Pomarszczone, też to nikogo nie zdziwi, najlepiej.


Pytanie do trawiastych specjalistów. Kiedy mogę przesadzać trzcinnik Cheju-do?

Hakone tam, gdzie grzywy jeszcze mało obfite, już przycięłam. W zasadzie karpa i tak nie była przez nie w żaden sposób chroniona.

Właśnie też obejrzałam filmik Hyżego Fajnie opisuje swoje róże i jego obserwacje często pokrywają się z moimi. Lubię do niego zaglądać, zwłaszcza aby dowiedzieć się czegoś o odmianach, których nie znam.

Podoba mi się też, jak pokazuje cięcie Nie pitoli się z tym bardzo. Nie ma instrukcji w stylu 1,5cm za drugim oczkiem

Rojodziejowa napisał(a)

Podoba mi się też, jak pokazuje cięcie Nie pitoli się z tym bardzo. Nie ma instrukcji w stylu 1,5cm za drugim oczkiem

Bo powinno być 0,5 cm

Tak na serio to ja jednak tnę tuż nad oczkiem, bo mnie potem denerwują te brązowe "haczyki", przez które na dodatek łatwo mogą się dostać choroby grzybowe.

Gdzie on ma tą szkółkę? Musiałabym się tam kiedyś wybrać

Anda napisał(a)

Bo powinno być 0,5 cm

Tak na serio to ja jednak tnę tuż nad oczkiem, bo mnie potem denerwują te brązowe "haczyki", przez które na dodatek łatwo mogą się dostać choroby grzybowe.

Gdzie on ma tą szkółkę? Musiałabym się tam kiedyś wybrać

22minuty samochodem ode mnie
https://maps.app.goo.gl/JyLBnVYrU93ULYju9?g_st=ic

Haha. No bardziej chodziło mi o to, że podchodzi do tematu bez mocnej spinki

No troszkę za daleko jednak

Te nowe odmiany róż tak uspokajająco działają

Rojodziejowa napisał(a)

Haniu, Sylwio, dziękuję! A jeszcze tak zaczepię Was o pęcherznicę kalinolistną `Luteus`. Wiadomo, żywopłot zupełnie inny niż grabowy, ale czy dużo gorszy?

Pęcherznice Luteus mam u siebie. Wiele lat temu były częścią nieformowanego (nieciętego) żywopłotu. W słońcu liście są żółte, w półcieniu i cieniu zielenieją. Ten żółty kolor jest taki trochę majtkowy. Na dłuższą metę trochę drażni. Z moich doświadczeń wynika, że gałęzie główne pęcherznicy brzydko się starzeją. Z czasem zaczynają się "obierać".
Wydaje mi się, że żywopłot z buka lub grabu będzie szlachetniejszy. Jego zaletą jest fakt, że liście utrzymują się do wiosny; na bukach zawsze, na grabach czasem.