To jedna rabata na zdjęciach w dwóch częściach

Z tyłu Eden, przed nią Goethe, za dzwonkami Kurfurstin Sophie, która osypała kwiaty po wichurze w nocy. Przed powojnikiem jest First Lady (nie widać jej), a obok Cinderella, z przodu Baronessa


Ciąg dalszy - obok Gracka Wedgwood Rose, a za nią dwa Chopiny. Po prawej szykuję miejsce na nowe różyczki


Ogólnie na tej rabacie mam sporo drobnicy, która mi jednak wprowadza chaos i którą na pewno będę przenosić w inne miejsce.


Druga rabata - przed tujami od lewej Melina, Louis i Spirit, przed Meliną Mrs John Laing, obok Szekspir i przed Spirit malutka Rosenfaszinaton albo Rosenfee, nie pamiętam, którą tu sadziłam.



Jak widzisz, efektów nie widać, jeszcze - mam nadzieję. No i na pewno w przyszłym roku będzie się tu dużo więcej działo, bo lista zakupów się wydłuża I na pewno zrobię porządek z bylinami, chyba ich tu za dużo.

Zana napisał(a)

No przecież wiadomo, że od młodej rabatki cudów nad cudami oczekiwać nie można. Ale w takim przypadku liczy się założenie koncepcyjne i uruchomienie wyobraźni.

Ha, no nie wiem czy ta moja wyobraźnia dobrze się spisuje. Trudno jest komponować widząc kolory i pokrój krzewu jedynie na zdjęciu.

Przepięknie pokazujesz róże na zdjęciach. W moim ogrodzie jeszcze nie mam żadnej, ale jak się naoglądam na różnych wątkach takich pięknych zdjęć to jak nic będę w przyszłym roku miała co najmniej trzy.
Wynotowałam od Ciebie już Pashimę, Mariatheresia, Mrs. John Laing, Szekspir, Leonardo ... będzie trudno wybrać, bo wszystkie są piękne.
Mam do Ciebie pytanie w związku z tą białą pięknością w donicy - swany, jak ona u Ciebie zimuje, czy w tej donicy nie przemarza? Bardzo mi się spodobała właśnie tak wsadzona i może odgapię ale nie wiem jak ją przezimować.

Hej Basia!
Oglądaj i kupuj róże są cudne. Ja już sobie nie wyobrażam rabat bez nich. Mam tylko skromne 20 odmian, ale już kolejne planuję dosadzić. Z tych, które wymieniłaś na pewno z czystym sumieniem polecam Leonardo. Trzeci sezon bez okrywania i trzyma fason, mam ich 5.
Swany... w donicy jest tymczasowo, bo nie mam na nią pomysłu. WJest okrywowa, wypuszcza długie sztywne pędy, nie podoba mi się na rabacie. W donicy może być, ale nie wiem co z nią zrobię na zimę. Dziewczyny zimują róże w donicach w garażu. Szczerze, na pewno znajdziesz inną białą piękność do donicy.

Tak myślałam, że z zimowaniem róży w donicy będzie problem, a przez moment zaczął mi kiełkować plan z białymi różami na taras (mój taras to niestety pięta Achillesa). Twoje Leonardo rzeczywiście są przepiękne, myślałam, że to większe krzaczory, a u Ciebie dopiero pierwszy rok. Mają na prawdę piękny kształt krzaczka i kusisz nimi kusisz...

Nie nie, Leo i Chopin są trzeci sezon. Reszta to pierwszaki

Obejrzałam, wyobraźnię uruchamiam na tyle, ile mi natura możliwości dała i podoba mi się. Co do bylin się nie wypowiadam, bo i róże muszą się rozrosnąć, a i na zdjęciach zawsze inaczej to wygląda niż w rzeczywistości. Fajnie, że masz tam zimozielone tło dla róż. Edenka w towarzystwie gracka będzie kiedyś zjawiskowo wyglądać. Jedynie na tym drugim zdjęciu to nie wiem czy Cinderella i Wedgwood nie powinny być lekko przed grackiem a nie za nim. Gracki to ogromne trawy i w wysokości i w objętości. Na zdjęciu trudno oszacować jakie masz tam odległości, ale żeby Ci on tych różyczek nie pożarł w przyszłości. I lawendę na moje oko masz za blisko kosodrzewiny. Będzie pięknie.

Anulka, dzięki za dobre słowa, cieszą. Byliny w ogóle ograniczę do minimum. Dzisiaj się przyglądałam uważnie, dzwonki, liriope, trzykrotka, większość lawendy... out. Będą róże i trawy. Dobrze, że mi zwróciłas uwagę na Gracka, przesadzę go, tylko kiedy?

Piękne róże Pashmina na topie

Kasiu, Pashmina chwilowo odpoczywa. Pierwsze kwitnienie zaskoczyło mnie bardzo. Ta róża jak najbardziej na plus. Nie musi pachnieć, ma jak dla mnie wszystkie inne zalety.