Jak się wysieją, to będę rozdawać
Wiosną znalazłam wysianą w donicy tarasowej, a to przecież jakieś 5 m od miejsca, w którym siałam. Czyli co? Sąsiad też będzie je za chwilę miał?
Będę krzyczeć, że to ode mnie
W sumie, to ja jestem dłużna, bo sąsiad skutecznie walczy z "naszymi"kretami.
Wczoraj właśnie taka paskuda rozkopała mi pół rabaty, a potem... baj baj.
No miejsca Ci u nas dostatek. A wiesz, że jako Twoja sąsiadka ciągle bym wisiała na Twoim płocie i gapiła na Twój ogród. Co tam wtedy takie naparstnice...
Hortensje, nie zapeszać, są super. Zeszłoroczne Polar Bear i Phantom to chyba potroiły objętość. Vanilki wyglądają jakby wreszcie miały stać , a nie leżeć. Okaże się.
Wątek Iwonki czytam i mi umknęło w pamięci.