Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Podmiejski ogródek

mrokasia 13:13, 18 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
inka74 napisał(a)
Dokładnie o to chodzi. I o ten obiad co go nie ma na stole. Z tym trawnikiem to ja odpowiednią odmianę posiałam i koszenie jest co 2-3 tygodnie. Więc wiesz...


Tiaaa...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
makadamia 13:30, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Pszczelarnia napisał(a)
A lazura nie ma czegoś z lakierobejcy? Tej powłoki?
Czyli lazura remmers nadaje się na ławkę metalową?


Nie tworzy takiej twardej, gładkiej powłoki jak lakier.

Do metalowej ławki jednak bym jej nie użyła. Przelecieć jakąś śrubkę, żeby kolorem nie odstawała od drewna, to co innego niż całą ławkę malować.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 13:31, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
antracyt napisał(a)
To ciekawe spostrzeżenie o pobłażliwości wobec męży


Zwłaszcza mężowie byliby zainteresowani...
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 13:33, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)


Zdecydowanie za surowo siebie oceniasz .
U Ciebie przeszkodą techniczną są te obrzeża. Ja bym po prostu poszerzyła rabaty przylegające do świerkowej. Wtedy świerkowa nie wysuwałaby na pierwszy plan. Ale pamiętam, że zwracałaś również uwagę na proporcje powierzchni trawnika do powierzchni rabat i tu się nie wypowiadam bo się nie znam .


Gdyby nie te obrzeża, to by rewolucja pewnie była zrobiona
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Dragonka 11:59, 21 lut 2020


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
oj, jak słyszę słowo ' obrzeża' otwiera mi się mój kielecki scyzoryk w w kieszeni... Nie chcesz wiedzieć gdzie mi mąż całkiem bezsensowną konstrukcję z tychże zainstalował...zepsuł mi Twoją koncepcję ogrodową. Wykorzystał mój brak sił po prostu. Ta pobłażliwość do ślubnego mnie kiedyś wykończy..
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
makadamia 14:17, 21 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Wyjątkowe świństwo Ci zrobił! Za karę powinien przełożyć je tam, gdzie trzeba.

Ale tak ogólnie, to gdybym miała robić jeszcze raz, to bym zrobiła obrzeże z taśmy metalowej....


Przyznam się Wam do czegoś.
Ponieważ plany nowej rabatki upadły (ale żałuję nieustannie), plany okołościankowe czekają na przypływ gotówki, a mnie nadal nosi, to wpadłam na pomysł, żeby przerobić rabatę kwaśną. Potrzebuję Waszej akceptacji

Oglądałam zdjęcia z zeszłego roku, i z rabat słonecznych, w tym z mikrorabatki, mam mnóstwo zdjęć. A z tej kwaśnej - prawie wcale. Nudna jest jak nie wiem co. A ona ma już trzy lata i czas najwyższy, żeby coś pokazała.


No więc, wymyśliłam, żeby trochę tam namieszać. Dać więcej bylin, a zabrać trochę azalii.
Azalie posadziłabym gdzieś pod lipami. Jakby mniej obficie kwitły, to może byłoby nawet lepiej, bo te żarówiaste kule jakoś przestały mi się podobać.


A na kwaśnej bym na pewno posadziła z jedną hortensję (za dużo nie mogę, bo przecież orszelina urośnie w duży krzak, i rodek też, a ich nie chcę zabierać). Co jeszcze bym mogła tam dać, najchętniej z tych kwiatów, które już mam?

Na pewno chcę na brzegi rabaty przesadzić tiarellę, bo jej jasnoróżowe kwiaty nie pasują na lipowej, i tą fioletową paproć, co ją w zeszłym roku przesadzałam.



Przydałyby się jakieś wyższe byliny na czerwiec. Lilie orientalne podobno lubią kwaśne. Zawilce honorine jobert podobno nadają się jako towarzystwo do wrzosowisk, ale u mnie jakieś marne są. Jakieś rady?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Kasya 15:42, 21 lut 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41552
Jak na moje standardy to ty masz tam straszne luzy
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
makadamia 16:46, 21 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Jak na moje tym bardziej
Luzy są, bo sadziłam "z głową", czyli zachowałam prawidłowe odległości pomiędzy sadzonkami.
Żeby tymczasem trochę wypełnić miejsce, posadziłam rozplenicę. Potem dosadziłam rozplenicy. Potem dodałam epimedium, modrzewnicę i zawilce. I ciągle mało.

Mogę po prostu dosadzić zadarniaczy, ale dochodzę do wniosku, że to nie wystarczy. W porównaniu do pozostałych rabat, po prostu za mało się tutaj dzieje. Wiosną kwitną różaneczniki. Latem przez chwilę kwitną orszeliny (są super, ale jeszcze za małe), jesienią rozplenice i wrzosy. Ale wrzosy są rozczarowaniem. Teoretycznie mają tu idealne warunki, ale coś im jednak nie pasuje, bo prawie wcale nie przyrastają. Po trzech latach powinny już utworzyć dywanik, a tymczasem jeszcze im daleko.
Więc chyba odżałuję, pozbędę się ich, a w zamian...
No właśnie...
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Margerytka40 16:47, 21 lut 2020


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Asiu może naparstnice, rutewki, tawułki.
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
makadamia 16:51, 21 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Naparstnice dostałam w zeszłym roku, może się wysieją, to wtedy jak najchętniej.
Do rutewek robię drugie podejście - pierwsza posadzona mi gdzieś zniknęła.
Z tawułkami z bólem serca będę się żegnać. Nie lubią mnie
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies