Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Podmiejski ogródek

mrokasia 12:06, 18 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
inka74 napisał(a)
Też nie rozumiem, broni jak twierdzy, ale jak wracam do tematu kosztów i zakresu prac potrzebnych do utrzymania ładnego trawnika (nawożenie, podlewanie i wszelkie zabiegi typu wertykulacja, grabienie, kanciki, chwastów wyrywanie i koszenie) to nagle jakoś ogród w całości jest mój.


He, he, to może najpierw porusz temat wiosennych prac okołotrawnikowych a w momencie gdy pojawi się stękanie i próba zrzucenia całości prac na Ciebie - porusz temat zmniejszenia trawnika o ten marny kawałek z główną argumentacją o trudności koszenia w tamtym miejscu.
Piszę to trochę śmiechem, trochę żartem bo doskonale wiem jak to jest z naszymi eMami...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
makadamia 12:10, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
inka74 napisał(a)
Też nie rozumiem, broni jak twierdzy, ale jak wracam do tematu kosztów i zakresu prac potrzebnych do utrzymania ładnego trawnika (nawożenie, podlewanie i wszelkie zabiegi typu wertykulacja, grabienie, kanciki, chwastów wyrywanie i koszenie) to nagle jakoś ogród w całości jest mój.


Ależ to bardzo proste. To jest tak jak z jedzeniem: chce mieć podane, a nie chce gotować
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
inka74 12:11, 18 lut 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
A myślisz, że już tak nie próbowałam? Nadal jest foch za rabatę wykutą na podjeździe i powiększenie rabaty pod buka bez uzgodnienia.

Ja już też się śmieję z tego wszystkiego choć trochę to taki nerwowy chichot z czkawką
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 12:14, 18 lut 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
Główny argument jest taki przeciw nowym rabatkom, że za dużo siedzę w ogrodzie. Normalnie zazdrosny. Zasugerowałam, aby do mnie dołączył to szybciej pójdzie. Foch.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
makadamia 12:19, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)


He, he, to może najpierw porusz temat wiosennych prac okołotrawnikowych a w momencie gdy pojawi się stękanie i próba zrzucenia całości prac na Ciebie - porusz temat zmniejszenia trawnika o ten marny kawałek z główną argumentacją o trudności koszenia w tamtym miejscu.
Piszę to trochę śmiechem, trochę żartem bo doskonale wiem jak to jest z naszymi eMami...


Z tą argumentacją to jednak jest problem, bo myślę, że Iwonkowy eM doskonale wie, że to wcale nie jest główny powód powiększania rabaty

Ja sobie sama strzeliłam w stopę z trawnikiem. Głupio sobie zaprojektowałam ogródek i teraz muszę się męczyć. Nie widzę możliwości, że tylko trochę sobie gdzieś uszczknąć - trzeba by od razu całą rewolucję robić, co jest kompletnie bez sensu.
Ale to oczywiście wina męża - chciałam być dobrą żoną i zgodziłam się na jego postulat, żeby zostawić ten świerk na środku. Tak się kończy pobłażliwość dla eMów
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 12:20, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
inka74 napisał(a)
Główny argument jest taki przeciw nowym rabatkom, że za dużo siedzę w ogrodzie. Normalnie zazdrosny. Zasugerowałam, aby do mnie dołączył to szybciej pójdzie. Foch.



Aaaaa, to też znamy. Dzieci biedne, głodne i zaniedbane chodzą...
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
mrokasia 12:37, 18 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
inka74 napisał(a)
Główny argument jest taki przeciw nowym rabatkom, że za dużo siedzę w ogrodzie. Normalnie zazdrosny. Zasugerowałam, aby do mnie dołączył to szybciej pójdzie. Foch.


Powiedz mu, że to dbanie o trawnik zabiera Ci tyle czasu .
No cóż, on by pewnie wolał żebyś razem z nim siedziała przed telewizorem i na dodatek mecze ogladała .
Mój też ma focha, że czytam albo na O. siedzę zamiast oglądać z nim film . A siedzę w tym samym czasie na tej samej kanapie, dodam.


makadamia napisał(a)

Aaaaa, to też znamy. Dzieci biedne, głodne i zaniedbane chodzą...


Dobrze, że ja już mam stare dzieci .

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 12:45, 18 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
makadamia napisał(a)


Ja sobie sama strzeliłam w stopę z trawnikiem. Głupio sobie zaprojektowałam ogródek i teraz muszę się męczyć. Nie widzę możliwości, że tylko trochę sobie gdzieś uszczknąć - trzeba by od razu całą rewolucję robić, co jest kompletnie bez sensu.
Ale to oczywiście wina męża - chciałam być dobrą żoną i zgodziłam się na jego postulat, żeby zostawić ten świerk na środku. Tak się kończy pobłażliwość dla eMów


Zdecydowanie za surowo siebie oceniasz .
U Ciebie przeszkodą techniczną są te obrzeża. Ja bym po prostu poszerzyła rabaty przylegające do świerkowej. Wtedy świerkowa nie wysuwałaby na pierwszy plan. Ale pamiętam, że zwracałaś również uwagę na proporcje powierzchni trawnika do powierzchni rabat i tu się nie wypowiadam bo się nie znam .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
antracyt 12:48, 18 lut 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11395
To ciekawe spostrzeżenie o pobłażliwości wobec męży
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
inka74 13:09, 18 lut 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
mrokasia napisał(a)


Powiedz mu, że to dbanie o trawnik zabiera Ci tyle czasu .
No cóż, on by pewnie wolał żebyś razem z nim siedziała przed telewizorem i na dodatek mecze ogladała .
Mój też ma focha, że czytam albo na O. siedzę zamiast oglądać z nim film . A siedzę w tym samym czasie na tej samej kanapie, dodam.

Dokładnie o to chodzi. I o ten obiad co go nie ma na stole. Z tym trawnikiem to ja odpowiednią odmianę posiałam i koszenie jest co 2-3 tygodnie. Więc wiesz...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies