makadamia
09:27, 22 lip 2016
Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Teraz prośbę mam, żebyśmy wspólnie pochyliły się nad tą rabatą:
Ona jest dość problematyczna, bo od południa, czyli słońce ma z tyłu.
Do tego jest wąska - ok. 1,5 m - a chcę na niej jaśminowce. Takie samo nieracjonalne chciejstwo jak z bzami ale trudno. Najwyżej za parę lat znowu będę kombinować.
A tymczasem plan jest taki:
Z lewej strony widać kawałek tui. Straszny drapak, ale ponieważ zasłania nas od rodziców, to nie chcę się go pozbywać. U Tess wyczytałam pomysł puszczenia powojników po krzakach i to właśnie zamierzam zrobić z tą tują. Kupiłam już (w tej przesyłce, co przeleżała na poczcie) 1 sztukę odmiany kardynał Wyszyński - podobno bardzo dobra, odporna odmiana i nadaje się właśnie do takiego celu. Przypomnijcie mi tylko - jak się sadzi powojniki? Chyba głęboko, prawda?
Obok tui rozkrzewia się obiecująco kalina od babci.
Potem są dwie sadzonki jaśminowca. Posadziłam je na szybko wiosną, jak wywalaliśmy stary krzew i teraz chyba muszę je przesadzić dosłownie o pół metra, bo są za bardzo z przodu. Nie chce mi się okrutnie, bo pamiętam że wsadziłam je w idiotycznie głęboki dołek.
Po lewej stronie, w samym rogu przesadzę jednego bza spod płotu a przed nim - tego dużego cisa, którego Toszka poleciła mi przyciąć od góry.
Póki krzaki nie urosną, posadziłabym tam część floksów z tej kępy przy tarasie a na samym przodzie - piwonie, których mam kilka krzaków i nie mam dla nich innego miejsca.
Bardzo nieogrodowiskowo, ale może da radę? Jak myślicie?
Zabrałabym się za to po urlopie, na przełomie sierpnia i września. to chyba dobry termin na przesadzanie (zwłaszcza piwonii)?
Ona jest dość problematyczna, bo od południa, czyli słońce ma z tyłu.
Do tego jest wąska - ok. 1,5 m - a chcę na niej jaśminowce. Takie samo nieracjonalne chciejstwo jak z bzami ale trudno. Najwyżej za parę lat znowu będę kombinować.
A tymczasem plan jest taki:
Z lewej strony widać kawałek tui. Straszny drapak, ale ponieważ zasłania nas od rodziców, to nie chcę się go pozbywać. U Tess wyczytałam pomysł puszczenia powojników po krzakach i to właśnie zamierzam zrobić z tą tują. Kupiłam już (w tej przesyłce, co przeleżała na poczcie) 1 sztukę odmiany kardynał Wyszyński - podobno bardzo dobra, odporna odmiana i nadaje się właśnie do takiego celu. Przypomnijcie mi tylko - jak się sadzi powojniki? Chyba głęboko, prawda?
Obok tui rozkrzewia się obiecująco kalina od babci.
Potem są dwie sadzonki jaśminowca. Posadziłam je na szybko wiosną, jak wywalaliśmy stary krzew i teraz chyba muszę je przesadzić dosłownie o pół metra, bo są za bardzo z przodu. Nie chce mi się okrutnie, bo pamiętam że wsadziłam je w idiotycznie głęboki dołek.
Po lewej stronie, w samym rogu przesadzę jednego bza spod płotu a przed nim - tego dużego cisa, którego Toszka poleciła mi przyciąć od góry.
Póki krzaki nie urosną, posadziłabym tam część floksów z tej kępy przy tarasie a na samym przodzie - piwonie, których mam kilka krzaków i nie mam dla nich innego miejsca.
Bardzo nieogrodowiskowo, ale może da radę? Jak myślicie?
Zabrałabym się za to po urlopie, na przełomie sierpnia i września. to chyba dobry termin na przesadzanie (zwłaszcza piwonii)?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Asia-podmiejski ogrodek