Pluszakowa
10:12, 27 lip 2016
Dołączył: 03 mar 2016
Posty: 1083
Asia w pełni rozumiem. Sama chce wykorzystać pewne rośliny, tylko czy warto. Ja już bzy odpuściłam. U mnie ich nie będzie. Zastanawiam się czy może ich nie wrzuce za ogrodzenie. Jest tam taki spory pas pomiędzy ogrodzeniem a chodnikiem. tylko żeby nie przelazło do mnie, bo już zrozumiałam, że u mnie na nie miejsca nie ma. Lubię, lubię zapach i będę wąchać, ale u mamy. Nie na moje hektary
U mnie będzie lilak palbin miniaturka jako namiastka i jaśmin ale w takiej nieinwazyjnej odmianie aurea chyba ma żółte liście i nie rośnie tak mocno jak wonny, a też pachnie.
Ciężko mi to przychodzi, ale nie chce się zagracić w ogrodzie.
Kalina koralowa u mnie będzie i to nawet 6 są absolutnie piękne i jak dla mnei takie wcześniejsze hortensje. Pięknie się uzupełniają
U mnie będzie lilak palbin miniaturka jako namiastka i jaśmin ale w takiej nieinwazyjnej odmianie aurea chyba ma żółte liście i nie rośnie tak mocno jak wonny, a też pachnie.
Ciężko mi to przychodzi, ale nie chce się zagracić w ogrodzie.
Kalina koralowa u mnie będzie i to nawet 6 są absolutnie piękne i jak dla mnei takie wcześniejsze hortensje. Pięknie się uzupełniają
____________________
Magda Mały ogród miejski!
Magda Mały ogród miejski!