Asiu, ja się nie odzywam za bardzo, bo widzę, że masz problem z redukcją roślin na tej rabacie. Dopóki sama do tego nie dojrzejesz, dopóty moje rady na nic Dlatego zapytałam o warunki glebowe i stanowisko, żeby troszkę ułatwić wybór. Powyżej napisałaś o dwóch możliwościach na tej rabacie i to jest to, co sugerowałam. I sama wiesz, że lepiej mniej gatunków za to w większej ilości
Musi W tej części ogrodu tylko te kolory mam przewidziane (i biały).
Wszelkie żółcie i pochodne są w innej
Ale inspiracji to jednak wolałabym się trzymać swoich; tych, które pokazywałam wcześniej. To jest to, co mi w duszy gra.
Przepraszam wszystkich radzących, którzy ręce załamują nad moim buszem. Będę ograniczała, będę uładzała, ale generalnie chciałabym osiągnąć efekt podobny bardziej do rabat Gruszki lub Pszczelarni niż Siakowej, Oli-Leon czy Any.
Jeżeli mi nie wychodzi, to nie dlatego, że pomysł jest zły, tylko dlatego, że umiejętności mi nie staje
Śledzę i już mnie głowa boli;D Skoro planowanie nie wychodzi to może zacznij stopniowo - posadź to co chcesz najbardziej, a potem redukuj bądź dosadzaj?
I w tym kierunku będę szła. Tylko powoli, w swoim tempie.
Na razie dojrzałam do wywalenia śmiałka, kostrzewy, bylicy.
Pomału dojrzewam chyba do wywalenia floksa.
Problem techniczny jest taki, że nie chcę dziur, a na dzielenie i przesadzanie nie jest teraz dobry moment.
No i nie zdecydowałam się jeszcze, czy iść w kierunku "sucho" czy "przeciętnie"
Na bank wywalilabym kostrzewe i zastąpiła rogownicą luki na froncie i między roślinami. A jeśli chodzi o przewidzenie gabarytów roslin takich jak agastache czy mikołajek to jestem za krótka mam black adder dopiero od września to nie jest jeszcze specjalnie duży, ale podejrzewam, ze do czasu..
Ale to jest właśnie najbardziej zabawne w tym wszystkim: ja mam jednocześnie za dużo roślin i za dużo pustego miejsca! Taki paradoks
I to jest chyba jeden z powodów, dla którego redukcja tak ciężko mi idzie.
Jak się rośliny zagęszczą i zaczną się tłamsić, to ich usuwanie będzie dużo łatwiejsze (mentalnie, nie fizycznie). A w międzyczasie dojrzeję do podjęcia decyzji, co warto zostawić, a co nie. Na razie za dużo rzeczy mi się podoba