Wiklasiu, te diagramy wrzucałam na tej stronie:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6742-podmiejski-ogrodek?page=563
stronę dalej podawałam rośliny z poszczególnych mieszanek, bo zdjęcia ciężko rozczytać.
Nie jestem pewna, czy inspirując się tymi projektami osiągniemy efekt podobny jak Danusia w "Nowej Anglii". Mam wrażenie, że Danusia w tym ogrodzie stworzyła swój unikalny styl, czerpiąc inspiracje zarówno z tradycyjnych ogrodów angielskich (rabaty bylinowe, okalające trawnik, na tle żywopłotu) jak i tych nowoczesnych, naturalistycznych (zastąpienie krzewów trawami, których w tradycyjnych ogrodach się nie używało).
Rabaty angielskie też nie były sadzone pod linijkę. Z tego co pamiętam, w książce o great dixter, było mnóstwo zdjęć a projekt rabaty zaledwie jeden, właśnie dlatego, że z rysunku właśnie absolutnie nic nie wynikało

. Rośliny były sadzone plamami, ale wymieszane absolutnie. W dodatku plan nasadzeń z maja był zupełnie niepodobny do planu z sierpnia, bo jedne rośliny zostały wykopane a inne posadzone

. W tym kontekście Danusi rabaty też bardziej przypominają angielskie, bo sadzi np.: dalie.
Tymczasem projekty Diblika są opracowane pod kątem minimalizacji pracy - nie ma mowy o wsadzaniu i wysadzaniu jakichś kwiatków czy uzupełnianiu rabat roślinami jednorocznymi.
Na pewno jedną rzecz wspólną mają oba style (angielski i naturalistyczny): rośliny są sadzone gęsto. Na tyle gęsto, że nie widać, czy sadzone całkiem przypadkowo czy na mijankę
To są moje gdybania. Nie wiem, czy mają wiele wspólnego z rzeczywistością

Danusia robi dni otwarte w najbliższy weekend, mam nadzieję że uda mi się dojechać i się przekonać

.