Kurcze, a ja wzięłam tylko cztery sztuki Hula Dancer, a już miałam w koszyku siedem i stwierdziłam, że chyba nie upchnę. Według powyższego to upchnęłabym i ze dwadzieścia
Ja to w ogóle stwierdziłam, że w niektórych miejscach to jeszcze słonia bym zmieściła .
Szkoda, że nie mogłam dołączyć do Was. Może za rok. Zaraz idę do Danusi poczytać i pooglądać foty. Dobrze Asiu, że u Ciebie relację można było przeczytać .
Bardzo akuratne masz skojarzenia. Doszłam do wniosku, że rośliny (same lub w kompozycjach) mają podobne do ludzi cechy. Bywają wulgarne i krzykliwe, wyniosłe i dumne, ciche i niewinne właśnie.
Edit: Przeczytałam relację z wizyty u Danusi. Z radością. Lubię analityczne umysły.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz