Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

TAR 09:35, 14 sty 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10831
u mnie w ogrodzie spojnosci nie ma na stowe, jest duzo roslin za to sa powtarzalne ale tez wyjatkowe. mnie sie podoba. jedno co schrzanilam to kolorystyke, ale powolutku i to naprawiam. Chociaż kilku niebieskich iglakow juz nie wysadze, musza sie jakos skomponowac z zielenia. dodam im niebieskie i rozowe kwiaty do towarzystwa. w nowym ogrodzie juz na to zwroce wieksza uwage ale gatunkowo nie zamierzam sie ograniczac. jeden zbiera znaczki inny rosliny i buty mnie bardzo odpreza i cieszy wewnetrznie stan posiadania.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Pszczelarnia 10:04, 14 sty 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Spójność to też spójne układy rabat, spójne materiały - ciekawy temat.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
mrokasia 10:36, 14 sty 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
makadamia napisał(a)


A tymczasem na południowej rabacie powinnam ograniczyć ilość gatunków co najmniej o połowę


O nie, nie, nie!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
inka74 10:52, 14 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Ja nie byłabym w stanie się ograniczyć do kilku lub kilkunastu gatunków. Jestem typem zbieracza i dobrze mi z tym
Uwielbiam, jak co chwilę coś mnie zaskakuje czy zachwyca. I jak rośliny powtarzają się w różnych częściach ogrodu ale niekoniecznie w tej samej odmianie a bardziej gatunku, kolorystyce, fakturze, kształcie. Czasami wystarczy powtórzenie jednego z tych elementów w różnych częściach ogrodu. I taki ogród też może być spójny mimo mnogości odmian. Może dlatego tak bardzo podoba mi się ogród Kwartecikowy
Zbytnie ograniczenie lub wybór zbyt wielu kwitnących/atrakcyjnych roślin tylko w jednym czasie może sprawić, że mały/średni wielkościowo ogród w pewnych okresach czasu po prostu będzie "łysy" i bez życia. Ja coś takiego miałam jeszcze kilka lat temu. Doprowadzało mnie to do szału, że najpierw coś kwitło po całości a potem po całości było już tylko zielone lub łyse. Na razie postawiłam na wiosenne tulipany, czerwcowo-letnie róże a później hortensje. Brakuje mi jeszcze atrakcyjnych jesiennych nasadzeń i ciekawszego szkieletu zimowego ale powoli dokładam trawy i przebarwiające się rośliny. Wciskam elementy zimozielone. Jest lepiej niż było
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
makadamia 12:26, 14 sty 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
TAR napisał(a)
u mnie w ogrodzie spojnosci nie ma na stowe, jest duzo roslin za to sa powtarzalne ale tez wyjatkowe. mnie sie podoba. jedno co schrzanilam to kolorystyke, ale powolutku i to naprawiam. Chociaż kilku niebieskich iglakow juz nie wysadze, musza sie jakos skomponowac z zielenia. dodam im niebieskie i rozowe kwiaty do towarzystwa. w nowym ogrodzie juz na to zwroce wieksza uwage ale gatunkowo nie zamierzam sie ograniczac. jeden zbiera znaczki inny rosliny i buty mnie bardzo odpreza i cieszy wewnetrznie stan posiadania.



Jak ktoś ma przestrzeń do kolekcjonowania, to jak najbardziej może. Jak ktoś ma ogród wielkości chusteczki, to nie poszaleje

Pszczelarnia napisał(a)
Spójność to też spójne układy rabat, spójne materiały - ciekawy temat.


O, to jest nawet bardziej istotne niż same rośliny. Bo jeśli ma część ogrodu w cieniu, a część na słońcu to siłą rzeczy gama roślinności mu się poszerza

U mnie problem polega na tym, że jak oglądam różne zdjęcia, to naprawdę najbardziej mi się podobają te, gdzie roślinność tworzy jakiś powtarzalny motyw.

mrokasia napisał(a)


O nie, nie, nie!


Czemu nie? Byłam już tak zniesmaczona tym, że nie mogę ogarnąć tych paru metrów kwadratowych, że w końcu zadałam sobie pytanie "a co by było, gdyby to był czyjś ogród?" (bo mam wrażenie, że lepiej mi wychodzi planowanie cudzych ogródków niż własnego). No i szybko sobie odpowiedziałam: posadziłabym ze dwie hortensje, jednego miskanta i jarzmianki, turzyce przed nimi. I tyle
A mam tam teraz tyle gatunków że ło matko....
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 12:34, 14 sty 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
inka74 napisał(a)
Ja nie byłabym w stanie się ograniczyć do kilku lub kilkunastu gatunków. Jestem typem zbieracza i dobrze mi z tym
Uwielbiam, jak co chwilę coś mnie zaskakuje czy zachwyca. I jak rośliny powtarzają się w różnych częściach ogrodu ale niekoniecznie w tej samej odmianie a bardziej gatunku, kolorystyce, fakturze, kształcie. Czasami wystarczy powtórzenie jednego z tych elementów w różnych częściach ogrodu. I taki ogród też może być spójny mimo mnogości odmian. Może dlatego tak bardzo podoba mi się ogród Kwartecikowy
Zbytnie ograniczenie lub wybór zbyt wielu kwitnących/atrakcyjnych roślin tylko w jednym czasie może sprawić, że mały/średni wielkościowo ogród w pewnych okresach czasu po prostu będzie "łysy" i bez życia. Ja coś takiego miałam jeszcze kilka lat temu. Doprowadzało mnie to do szału, że najpierw coś kwitło po całości a potem po całości było już tylko zielone lub łyse. Na razie postawiłam na wiosenne tulipany, czerwcowo-letnie róże a później hortensje. Brakuje mi jeszcze atrakcyjnych jesiennych nasadzeń i ciekawszego szkieletu zimowego ale powoli dokładam trawy i przebarwiające się rośliny. Wciskam elementy zimozielone. Jest lepiej niż było


To prawda, nie byłabyś

W tym temacie sama siebie zaskakuję. Nie uważam się za kolekcjonerkę roślin. Zawsze wydawało mi się, że należę do tych osób, które wolą mieć ładny ogród, niż ładne rośliny. Tymczasem okazuje się, że dokonanie wyboru jest takie trudne....
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
TAR 13:00, 14 sty 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10831
inka74 napisał(a)
Ja nie byłabym w stanie się ograniczyć do kilku lub kilkunastu gatunków. Jestem typem zbieracza i dobrze mi z tym
Uwielbiam, jak co chwilę coś mnie zaskakuje czy zachwyca. I jak rośliny powtarzają się w różnych częściach ogrodu ale niekoniecznie w tej samej odmianie a bardziej gatunku, kolorystyce, fakturze, kształcie. Czasami wystarczy powtórzenie jednego z tych elementów w różnych częściach ogrodu. I taki ogród też może być spójny mimo mnogości odmian. Może dlatego tak bardzo podoba mi się ogród Kwartecikowy
Zbytnie ograniczenie lub wybór zbyt wielu kwitnących/atrakcyjnych roślin tylko w jednym czasie może sprawić, że mały/średni wielkościowo ogród w pewnych okresach czasu po prostu będzie "łysy" i bez życia. Ja coś takiego miałam jeszcze kilka lat temu. Doprowadzało mnie to do szału, że najpierw coś kwitło po całości a potem po całości było już tylko zielone lub łyse. Na razie postawiłam na wiosenne tulipany, czerwcowo-letnie róże a później hortensje. Brakuje mi jeszcze atrakcyjnych jesiennych nasadzeń i ciekawszego szkieletu zimowego ale powoli dokładam trawy i przebarwiające się rośliny. Wciskam elementy zimozielone. Jest lepiej niż było


pod tym sie podpisze. w moim poprzednim ogrodzie tak bylo, ze wiosna kwitlo na fula a potem tylko zielen. i smutno strasznie. dosadzalam byliny, dosadzalam iglaki, dosadzalam jesienne trawy i byliny. koniec koncow ogrod wyszedł swietnie. ale tylko przez to, ze podosadzalam. wczesniej tylko nijaki, bo ograniczylam nasadzenia do minimum gatunkow.

trudny wybor tak czy tak ale dyskusja przyzwoita
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Pszczelarnia 13:13, 14 sty 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Ale spójne nie znaczy takie same, przecież.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 13:17, 14 sty 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
makadamia napisał(a)


To prawda, nie byłabyś

W tym temacie sama siebie zaskakuję. Nie uważam się za kolekcjonerkę roślin. Zawsze wydawało mi się, że należę do tych osób, które wolą mieć ładny ogród, niż ładne rośliny. Tymczasem okazuje się, że dokonanie wyboru jest takie trudne....


To zależy od osobowości właściciela ogrodu - te wybory roślinne, stylu etc. Ogrody odzwierciedlają osobowość, chyba.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
inka74 13:18, 14 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Pojęcie "ładnego" ogrodu jest mega względne

W sumie co ci szkodzi wprowadzić plan w życie na wiosnę? Rabata z jakiegoś powodu ci zgrzyta choć większość z nas zachwyca. Zmień. 2 lata i będzie widać efekt
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies