mikro rabatka w lipcu-sierpniu

Masz na myśli tą kulkę na brzegu, czy tą w środku rabaty, której nie widać?.
Tej na brzegu nie chcę powiększać (ona tam jest po to, żeby szlauch czy kabel od kosiarki nie ścinał mi roślin na rabacie, ale tą w środku jak najbardziej tak

Też muszę w 1 miejscu taką posadzić bo już 2 razy ścięłam u siebie do cna rozchodniki. Może one i w tym miejscu ładnie wyglądają ale są mega niefunkcjonalne. Więc bardzo jest bliskie mojemu sercu twoje rozwiązanie z kulką

no tak, plany tetrisowe in progress
Asia, jestes perfekcjonistka, ustawicznym szukaczem i szperaczem, wiec wierze, ze ta 'problematyczna' rabata osiagnie stan bliski idealowi, po czym bedziesz dzialac dalej, w Twoim przypadku stwierdzenie, ze lepsze jest wrogiem dobrego ma szanse sie nie sprawdzic. TYlko pozwol tym roslinom troche dorosnac, no!

Te floksy wyglądają odlotowo, w pierwszej chwili pomyślałam, że to rodek i się zdziwiłam, bo nie pamiętałam, żebyś na tej rabatce miała rodka i w dodatku kwitnącego w lipcu .

Podziwiam umysł analityczny Twój, geometryczne myślenie w najlepszym wydaniu.

no właśnie: za dwa lata. a w międzyczasie nie będzie mi się podobało i będę kombinowała i przesadzała. I tyle z mojego planu

Asia, nie wygłupiaj się

(ale jeśli naprawdę bardzo się upierasz, to nadmieniam, że właśnie na Twoim wątku źle się wyraziłam o pomyśle na altanę - więc możesz przestać mieć jakiekolwiek wyrzuty sumienia w stosunku do mojej osoby)

a ty wiesz jak mnie ręce chodzą, aby coś pozmieniać na rabatach, które dopiero co robiłam bo coś tam mi nie pasuje... i niektóre idą do totalnej demolki rok po roku, niestety. Więc ja cię z jednej strony bardzo rozumiem a z drugiej rozum podpowiada, że trzeba dać roślinom czas. Ot, dylematy ogrodnika