Kochana... wylinka dziś się zaczęła - normalnie z kciuka mi schodzi skóra jak po tych maskach złuszczających na stopy moje palce wyglądają trochę creepy ale ogólnie łapki już nie bolą, dzis chwilę popieliłam, bo się szczawik panoszy. Zrobiłam przymiarkę bydlątka na rabacie i w sumie mogłaby być - w trójkącie otoczona z tyłu przez Goethego, na lewym boku malinowa NN, a prawy bok Mariatheresia. W nogach w linii wzroku miałaby Stephanie Baronin. Jeszcze muszę sprawdzić, jakie docelowe wymiary ma Jude.. trochę NN mnie martwi, bo ona jest nieprzewidywalnym potworem po chorobach i w tym roku straciła większość liści już na początku sezonu...
Joj, jakie biedne paluszki - plamiaczki. Dobrze, że już nie boli i nie piecze
A Alexandrę uwielbiam, choć dopiero rok temu sadzona i jeszcze buduje krzaczek
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
mnie co jakiś czas nazwa ożanki się przewijała tu i ówdzie i postanowiłam wypróbować - zresztą dopiero co posadziłam - dopiero za rok ocenię jej urodę w większej masie niz mikro sadzonki
Różyczki mają swoje za uszami i chorują, ale na zdjęciach skupiamy się na kwiatach i wtedy wszelkie plamistości uchodzą w siną dal
No jestem pod wrażeniem jak jej kwiat jest gigantyczny we wszystkich wymiarach! nie jest to niestety mój kolor i typ kwiatu u dalii, więc pewnie obdaruję mamę lub innego chętnego
September charm ma śliczny kwiat, to prawda choć jak sobie porównuje zawilce, to bardziej bliskie są mi np kwiaty zawilca Whirlwind
no tak patrzyłam na to zdjęcie z Aleksandrą, że bostonka na palcach widoczna
Ale słuchaj - żeby nie było zbyt kolorowo, że z bostonki wychodzę na prostą - w sobotę Kaja zaliczyła 1 biegunkę, 1 wymiotowanko i nówka sztuka, a mnie sprzedała jelitówkę i do dziś byłam znów na zwolnieniu... zresztą poległ też Kuba i mój eM, bo cholerstwo zaraźliwe... Już nie mówiąc o moich dłoniach, bo schodzi mi ta skóra i wyglądam z lekka trędowato
Jeju, ja tak się tą Olką cieszę, że sobie nie wyobrażasz!! ma jeden kwiat i taki jest obłędny, że olalaaa!! I pachnie.. błogość mnie ogarnia! Trochę nieforemny miała ten swój krzak - taki rozstrzelony mocno, ale ją drutem florystycznym naginam i liczę, że nabierze lepszego kształtu.