Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi

Toszka 11:15, 27 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kompost i liście zlewa się 1,5% roztworem mocznika. Przy 5% mamy już działanie grzybobójcze, czyli dla kompostu może to oznaczać opóźnienie.
Nawożenie azotem zaczyna się od 10%
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
galgAsia 11:20, 27 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Racja, mój błąd
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Toszka 11:22, 27 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
galgAsia napisał(a)
Racja, mój błąd


błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
inka74 11:29, 27 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Asia, znalazłam artykuł polecany przez Gruszkę i tam ewidentnie jest mowa o liściach i pryskaniu drzew owocowych na parcha.

"Wykonany w momencie opadania liści (ale gdy jest ich jeszcze na drzewie około 95%) może spowodować na wiosnę następnego roku redukcję zarodników workowych o 70-97 % Opóźnienie terminu zabiegu skutkuje obniżeniem jego skuteczności.

Warto zaznaczyć, że zabieg oprysku 5% mocznikiem w okresie tuż przed opadaniem z drzew liści nie naraża pędów i pąków jabłoni na przemarzanie."

http://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla-rolnikow/produkcja-ogrodnicza/563-jesienne-zwalczanie-parcha-mocznikiem

I to do mnie przemawia w przypadku drzew i liści porażonych grzybem - likwidujemy liście czyli siedlisko grzyba w ten sposób. Ale róża to nie "zdrewniałe" drzewo i nie rozumiem idei pryskania gołej, zielonej łodygi w tym wypadku i czemu ma służyć. To mnie ciekawi. Po co to robić? Wg mnie pryskając różę teraz po gołych łodygach to można tylko różę załatwić.

Drugi temat - co w tym przypadku chcemy zwalczyć? Plamistość, rdzę czy mączniak? Każda z tych chorób ma inne podłoże i na co innego jest wrażliwa. I inaczej jest przenoszona czy zimuje.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
galgAsia 11:58, 27 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Iwonka, ale grzyb nie siedzi sobie wybiórczo na listku, siedzi również na łodydze, łodygi róż zaatakowanych grzybem obumierają, prawda? Więc jeśli działanie ma mieć sens, musi być prowadzone kompleksowo, nie wybiórczo. Poza tym - róże na wiosnę przycinasz . Ale raz jeszcze powtórzę - nie straciłam żadnej rośliny na skutek oprysku.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Anda 12:55, 27 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33373
Ciekawa dyskusja W jaki sposób mocznik działa grzybobójczo?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
galgAsia 13:16, 27 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Azot w moczniku aktywizuje bakterie saprofityczne, które rozkładając martwą tkankę, redukują o ok. 90 % ilość owocników grzyba. Tak więc mocznik nie ma bezpośredniego działania grzybobójczego, pomaga usunąć (zniszczyć) żywiciela, podłoże do rozmnażania. Nie ma przy tym ryzyka nawożenia rośliny azotem, bo do pobierania azotu potrzebna jest odpowiednia temperatura, której na przełomie października / listopada już nie ma. A azot ulega bądź wypłukaniu bądź przemianie do amoniaku i idzie do atmosfery.
Jeśli napisałam jakieś herezje, to mnie zabijcie, ale to już max mojej wiedzy biologicznej
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Kasia_CS 13:58, 27 wrz 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Ja w zeszłym roku pryskalam róże, które miały choroby grzybowe-pojawila się u mnie przede wszystkim rdza, plamistość.. różom nie zaszkodziło, choć ciężko też powiedzieć czy znacząco pomogło. Nic mądrzejszego niż to co dziewczyny napisały w poprzednich postach nie napiszę, choć źródła moje są raczej forumowe i z wątku Hani się "zaczęło"
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Anda 14:03, 27 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33373
Asiu, a co z żywą tkanką?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kasia_CS 14:41, 27 wrz 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Gosiek33 napisał(a)
Też takie bukszpany widuję, zadbane, przycięte a teraz do szczętu zeżarte
Zostawione odłogiem będą wylęgarnią kolejnych pokoleń?


To na pewno mega wylegarnia-do czasu doszczętnego zjedzenia..
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies