Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pokaż wątki Pokaż posty

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

AnnaCh 14:53, 29 sie 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
No ja nie zdązyłam już na targi. Jak wjeżdżałam do Piotrkowa, to widziałam ostatnie odjeżdżające ciągniki
Graby mają w tej szkołce fajne. Muszę do nich zadzwonić, bo chcę też 3 sztuki na ten nowy ząbek, ale to chyba jeszcze za wcześnie. A może Ci kupić cichcem? Jak mi by się udało załatwić tatę z przyczepką, a z nim ostatnio ciężko, bo codziennie jest w Łodzi, to żaden problem kupić 3 sztuki, czy 6
Z kawą zgadzam się, najlepiej wcześnie, bo później będzie masakra ze szkołami, itd...
Jarząbki polecam, widziałaś u mnie jak się mają
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Makusia 14:53, 29 sie 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
makadamia napisał(a)


Jak mam puszczać z dymem, skoro plany są robione na bazie mojej własnej koncepcji? Kółko wymyśliłam i jest. Nad jakąś zasłoną suszarki też myślałam, tylko tam problem był z zacienieniem warzywnika (a dokładniej: jak tego uniknąć). Ale skoro uznałaś, że graby Ci go nie zacienią, to ja nie mam żadnych zastrzeżeń. Na zdjęciu to przedłużenie kółka trochę za cienkie jest, ale przy tej skali trudno wyrokować. Szczegóły się dogra później.

Szpalery mi trochę nie pasują, wolałabym jakieś punktowe kompozycje ale to jest bardziej kwestia gustu niż jakichś obiektywnych zasad, więc nie będę Ci narzucać swojego.

Co tu kwestionować?

edit: w zasadzie mam co kwestionować: czy eleganckie graby będą pasować do rozwichrzonych brzóz i jarząbków?

(charakteru nie pokonasz - wredna baba musi się czepnąć)


Owszem, owszem- na Twojej, nie przypisuje sobie autorstwa, bo co tu dużo mówić- sama bym na to nie wpadła Koncepcja tyłu jest autorstwa Asi Makadami!!!!
Chodziło mi bardziej o "cypelek" i dobór roślin właśnie.
Problem zacienienia (nie zacienia) nadal jest aktualny, stąd ten pomysł na kolumnowe i nadające się do cięcia graby.
Ano własnie- czy będą pasować? A jeśli nie eleganckie graby, to co? W zasadzie, to nawet drzewa być nie muszą, ale cypelek ma dwa zadania- nadać kształt koła i osłonić suszarkę.
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 14:55, 29 sie 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
AnnaCh napisał(a)
No ja nie zdązyłam już na targi. Jak wjeżdżałam do Piotrkowa, to widziałam ostatnie odjeżdżające ciągniki
Graby mają w tej szkołce fajne. Muszę do nich zadzwonić, bo chcę też 3 sztuki na ten nowy ząbek, ale to chyba jeszcze za wcześnie. A może Ci kupić cichcem? Jak mi by się udało załatwić tatę z przyczepką, a z nim ostatnio ciężko, bo codziennie jest w Łodzi, to żaden problem kupić 3 sztuki, czy 6
Z kawą zgadzam się, najlepiej wcześnie, bo później będzie masakra ze szkołami, itd...
Jarząbki polecam, widziałaś u mnie jak się mają


Aniu widzisz, graby to ja uwielbiam tak po prostu- zwłaszcza po tym, jak je u Ciebie zobaczyłam.
Jeśli będziesz coś wiedziała, to daj znać. Jak nie na tył, to na przód na dawna okularową bym wzięła. Choć powinnam się wstrzymać do wiosny, albo nawet jesieni 2020...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Brzozowadzie... 16:31, 29 sie 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Cześć Makusiu!!!
Ty, a na mnie tak natchnienie spłynęło - a jakby tak przed tą suszarką półkolem szpalerek grabów - ale nie drzew tylko typu żywopłocik - wtedy możesz sobie poprowadzić na jaką chcesz wysokość, a przed nim albo leżaczki albo ławeczka emeryta Co Ty na to?
Bardzo, ale to bardzo współczuję Ci choroby brata - podobne problemy przechodzę z Tatą - wczoraj miał operację wycięcia nowotworu... Ogród pomaga bardzo - zajmuje myśli, pomaga uporządkować głowę... Będę pamiętać.
Zachwyca mnie kierunek, w którym idziesz ogrodowo. I jak szybko zmieniasz otoczenie.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
inka74 16:46, 29 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Makusia napisał(a)


Tak, ze słońcem nie powinno być problemu- to strona północna, ale wystawa wybitnie południowa.

Placyk na leżaczki nie został wykluczony- to raczej szczegóły już, a ja cały czas rabat nie mam wytyczonych, zresztą pojawił mi się też pomysł placyku z ławeczką pi razy oko w miejscu świerków srebrnych.

Przebudowa tarasu, to głównie wydłużenie zadaszenia- obecnie daszek nie chroni ani przed słońcem, ani przed średnim choćby deszczem. oprócz tego chcemy zamiast kostki granitowej płyty 60x60 zastosować, bo te nierówności i wieczny syf mnie przeraża.


Jarząby popieram, ostatnio zakochałam się w białoowocowych a standardowe mam za płotem. Wiem, jestem nieobiektywna. Wiem, chorują ale i tak je lubię.
Ja u siebie w akcie desperacji już o markizie myślę. Dużo bym dała za taras, na którym można by było:
- postawić kanapy na leniuchowanie i siedzenie rano z kawką
- mieć stół z krzesłami na stałe na ogrodzie na zjedzenie obiadu z opcją powiększenia aby goście się zmieścili
i żeby na głowę nie kapało i słońce nie świeciło.
Brakuje mi tak z 300-600 metrów działki na takie wygody...

Jestem ciekawa, jak u was wyjdzie. Płyty będą na pewno dużo bardziej praktyczne niż kostka.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
polinka 18:52, 29 sie 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Makusia napisał(a)[/img




Cudownie Martuś! Rabata jak pinteresta

Trzymam kciuki za brata.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Gruszka_na_w... 20:12, 29 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Na dronowych zdjęciach pięknie układają się linie rabat. Wszystko zaczyna się powoli spinać w całość. Bardzo mi się podoba front i przejście obok wykuszu do prywatnej części ogrodu. Dobry macie pomysł ze zrobieniem zadaszenia tarasu. Po sobie wiem, jakie to miłe uczucie siedzieć sobie na tarasie podczas burzy.
Ciężki czas za Tobą, ale na szczęście (jak to już napisała galgAsia) leczenie udarów obecnie jest skuteczniejsze niż kiedyś. Zostawiam dobre myśli.
PS. Najtrudniejsze momenty w życiu przetrwałam tylko dzięki machaniu widłami.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Nowa12 20:52, 29 sie 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Makusia napisał(a)


Dzięki Tosiu- wiem, że lubią wilgoć, więc go często zraszałam- dlatego na początku pomyślałam, ze to od zraszania- za wcześnie, słonce przygrzało i się stało....ale mam wątpliwości. Wstawię później zdjęcia i zbliżenia na wątku tematycznym.


A nie jest mu za ciepło od nagrzanej ściany. Nie wiem jakie masz tam słońce.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 21:00, 29 sie 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Też by mi się taki dron przydał żeby się przekonać że krzywo kółka na rabatach wyrysowałam .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
eVka 21:53, 29 sie 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Makusiu, bardzo współczuję tragedii w rodzinie, trzymam mocno kciuki, żeby rehabilitacja odniosła spektakularny sukces. Na pewno tak będzie!

Co do ogrodu, cóż jest... Niesamowity! A widok z drona, rewelka Gratulacje
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies