Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Szarobiałego ogrodowe początki.

Pokaż wątki Pokaż posty

Szarobiałego ogrodowe początki.

Szarobialy 09:09, 04 paź 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 715
zoja napisał(a)


ja bym wrzuciła

Tak zrobię
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Szarobialy 09:23, 04 paź 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 715
iwka napisał(a)
Jolu przepraszam za zamieszanie z tym korzonkiem, faktycznie miałam ten superstart, i Dominice pisałam że dużo wychodzi z jednego opakowania. Podlinkowałam pierwszy lepszy, dla zobrazowania Dobrze, że Marysia zwróciła uwagę

Iwonko absolutnie nie ma za co przepraszać. Ten Twój "korzonek" przyda mi się chociażby do ukorzenienia ognika.
To ja raz jeszcze dziękuję i miłego dnia życzę.
U nas zimno, wieje, ale i słońce przepięknie świeci.
Pozdrawiam więc ze słonecznego Białegostoku.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Szarobialy 09:47, 04 paź 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 715
Czy myślicie, że powinnam kosić tą trawę? Ma niespelna cztery tygodnie. Zasiana 9 września.



Moje astry (niewiele, ale już coś).

____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Dominika11 10:08, 04 paź 2016


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
przed zimą pewnie i tak czeka cię koszenie
astry sliczne
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
UlaB 11:15, 04 paź 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Jola, wiem, ze dzien bez cisów, sory, ale musze to napisac - babcie nie dawały torfu w nogi tylko sadziły w to co było czyli ziemię rodzimą. Torf szybko wysycha i trudno go potem nawodnić. Sama do tego dojdziesz i to jest najlepsza nauka - na swoim doswiadczeniu. Ja Ci zycze, zeby cisy rosły pieknie i jak pisałam - na pewno będę zazdroscic tak cudownego zywopłotu A ta ziemia szarawa to mzoe był jakis ił albo glina - i jesli tak to wszystko bedzie OK.
Ja juz sie nauczylam, ze każdą kupioną rosline traktuje bardzo radykalnie - energicznie otrzepuje wszystko z korzeni i torf zwykle wyrzucam (czasami wrzuce do kompostownika ale tylko jesli nie ma tam nawozu ani robaczka zadnego). Ale przeciez nie robiłam tak od poczatku i rosliny rosną.


Asterki piekne. Mam jeden krzaczek takich samych - w tym roku mama mi podrzuciła, walał sie biedka bo nie wiedziałam gdzie go wpasowac i w koncu przysechł nie podlany na czas W doniczce oczywiscie miał w nóżkach torf... Częśc odzyła, wiec pewnie bedzie z nim dobrze.

Powzdycham jeszcze do tej przestrzeni która tam masz u siebie i wracam do pracy

A na przyszłość - próchnice w workach widuje na Berlinga i w castoramie. Wychodzi drogo ale jak nie ma własnego kompostu...

Pierwsze ksozenie trawy powinno sie zrobic gdy lekko sie pokłada - tylko ciekawe czy Twoja zdąży tyle urosnąć jak ma byc tak zimno.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Szarobialy 18:48, 04 paź 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 715
Ulu wczoraj gotowa byłam wszystko przesadzać. Dziś już mi przeszło i dałam spokój. Przy takiej ilości sadzonek to mi się nie chce.
Łubin niepotrzebnie wrzuciłam do dołów, azot teraz zbędny.
Szukałam tego korzonka w sklepach ogrodniczych i powiedziano mi, że zamiast można podsypać fosforem i potasem. Ale chyba gdzieś czytałam, że na zimę nawozu nie dawać. Może się mylę. Bądź tu mądry.

Cisy, które znalazł mój mąż przy Masterpresie rosną pięknie. Sadzone były w ziemię ogrodniczą mieszaną z torfem do iglaków. To mnie trochę pociesza.

Jeśli moje sadzonki w jucie miały glinę to dobrze. A jeśli miały ił to też dobrze ? Szkółkarz mówił, że rosły na IV B (u mnie piąta klasa).

W przyszłości muszę do wszelakich nasadzeń przygotować się teoretycznie.

Moja działka nie jest duża. Tylko zdjęcie tak fałszuje obraz. Trawa rośnie na prostokącie 15 x 21 m, czyli co nieco ponad 300 m2.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Mary 19:22, 04 paź 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3513
Jolu. To ja też jeszcze coś dopiszę, żeby Cię pocieszyć.
Wczoraj napisałam, że nie mam doświadczeń z sadzeniem cisów. Ale przypomniałam sobie, że na jednej z rabat w zeszłym roku posadziłam sześć cisów. W zeszłym roku, czyli jeszcze zanim uzależniłam się od Ogrodowiska. Poszukałam w swoich notatkach w czym ja je posadziłam i było to... podłoże do iglaków!
Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że cis to taki wyjątkowy iglak co nie lubi mieć kwaśno. I że gotowe podłoża to zwykle prawie sam torf.
Cisy mają się nieźle.

____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Szarobialy 19:35, 04 paź 2016


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 715
MariBere napisał(a)
Jolu. To ja też jeszcze coś dopiszę, żeby Cię pocieszyć.
Wczoraj napisałam, że nie mam doświadczeń z sadzeniem cisów. Ale przypomniałam sobie, że na jednej z rabat w zeszłym roku posadziłam sześć cisów. W zeszłym roku, czyli jeszcze zanim uzależniłam się od Ogrodowiska. Poszukałam w swoich notatkach w czym ja je posadziłam i było to... podłoże do iglaków!
Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że cis to taki wyjątkowy iglak co nie lubi mieć kwaśno. I że gotowe podłoża to zwykle prawie sam torf.
Cisy mają się nieźle.


Marysiu dziękuję Ci bardzo.
Przeczytałam wszystkie materiały, które mi poleciłaś. Teraz to już jestem mądra (mądrzejsza trochę) i wiem więcej.
Jak mówią " błędów nie popełnia ten, co nic nie robi".
Pozdrawiam
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Mary 19:35, 04 paź 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3513
Szarobialy napisał(a)
Ulu wczoraj gotowa byłam wszystko przesadzać. Dziś już mi przeszło i dałam spokój. Przy takiej ilości sadzonek to mi się nie chce.
Łubin niepotrzebnie wrzuciłam do dołów, azot teraz zbędny.
Szukałam tego korzonka w sklepach ogrodniczych i powiedziano mi, że zamiast można podsypać fosforem i potasem. Ale chyba gdzieś czytałam, że na zimę nawozu nie dawać. Może się mylę. Bądź tu mądry.

Cisy, które znalazł mój mąż przy Masterpresie rosną pięknie. Sadzone były w ziemię ogrodniczą mieszaną z torfem do iglaków. To mnie trochę pociesza.

Jeśli moje sadzonki w jucie miały glinę to dobrze. A jeśli miały ił to też dobrze ? Szkółkarz mówił, że rosły na IV B (u mnie piąta klasa).

W przyszłości muszę do wszelakich nasadzeń przygotować się teoretycznie.

Moja działka nie jest duża. Tylko zdjęcie tak fałszuje obraz. Trawa rośnie na prostokącie 15 x 21 m, czyli co nieco ponad 300 m2.


Odnośnie nawożenia na zimę to wydaje mi się, że chodzi o azot.
Nawozy jesienne (np. do trawników) nie zawierają azotu wcale albo zawierają jego zmniejszoną dawkę.

Korzonek zawiera fosfor, potas oraz mikroskładniki. Ale może ważna jest też postać w jakiej ten fosfor i potas są dostarczane. Nie znam się niestety.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 19:38, 04 paź 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3513
Szarobialy napisał(a)

Marysiu dziękuję Ci bardzo.
Przeczytałam wszystkie materiały, które mi poleciłaś. Teraz to już jestem mądra (mądrzejsza trochę) i wiem więcej.
Jak mówią " błędów nie popełnia ten, co nic nie robi".
Pozdrawiam


Ja to im więcej czytam tym bardziej wiem, że niewiele wiem.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies