Iwonko - oczywiście zapraszam i ja do Ciebie będę zaglądać. W wolnych chwilach nadal myślę o mojej północnej, wschodniej i częściowo południowej granicy. Rozważam pomysły Dziewczyn. I skłaniam się najbardziej do propozycji Iwonki (Iwk4). Ma bardzo dużo racji w tym co pisze. Myślę, że zimozielone rośliny na granicy będą wspaniałym tłem dla innych roślin, w tym dla liściastych, które jesienią się przebarwiają. Natomiast zimą wypełnią pustkę.
Zobacz jak wygląda moja brzozowa bez tła zimozielonego:
A wystarczy kawałek zimozielonych i już to inaczej wygląda nawet zimą:
Czytam o choinach kanadyjskich i świerkach serbskich na wątkach tematycznych
A poza tym czekam na Asię (Makadamia), gdzieś zniknęła. Wierzę, że pomoże mi ogarnąć do końca linie rabat. Asiu... macham

, ale spokojnie, mamy dużo czasu.