Asiu, jesteś pewna, że chcesz przesłonić horyzont cisami?

A tak w ogóle przeglądam Twój wątek i widzę, że Ty masz nawet widok na ogłowione (tak to się chyba nazywa) wierzby. Cud, bajka... I zobaczyłam, że nawet świerki gdzieś na granicy sadziłaś. Muszę tylko dokładniej pospacerować po Twoim ogrodzie

TeresaK napisał(a)

Asiu, jesteś pewna, że chcesz przesłonić horyzont cisami?

jestem.bo cisycmsja rosnąć tylko do wysokości płotu czyli do 1,5 metra.caly front działki dom i taras leżące na przeciwległym końcu działki ibpolozonensa znacznie wyżej zatem horyzont będzie widać zawsze.
Tu już bardzo nieaktualne zdjecie ale brzozy mam na widocznym w oddali końcu działki na całej szerokości.i widać też dokatbsiegs płot zatem i Cisy kiedyś.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5397-typografia-ogrodu?page=1165

Wierzb już nie ma od wiosny.były niebezpieczne.
Serby mam od wschodu i od zachodu tak mniej więcej od połowy działki. Na początku wschodniej i zachodniej ściany mam graby w zywoplocie

Wiem o czym piszesz, ale wierzb szkoda . Jak widzę krajobraz z wierzbami od razu słyszę muzykę Chopina

TeresaK napisał(a)

Pamiętam Iwonko o dereniach. Ja przy brzozach nie będę nic więcej sadziła. Ja tylko dałam przykład jak to wygląda bez zimozielonego tła. Oczywiście w tym przypadku, kiedy jest taka przestrzeń, tak jak jest, jest dobrze

Wróciłam do zdjęcia brzozowej. Tam masz rozplenice i wrzosy. Na derenie q takim układzie faktycznie nie ma miejsxa

Jestem, Teresko, jestem

Mnie, podobnie jak Andzie, bardzo podoba się zimowa odsłona Twojej brzozowej. I tylko to ogrodzenie wymieniłabym na takie, jak na drugim zdjęciu, ale to już wiesz

O Twoich rabatach ciągle myślę, ale mam jedną zgryzotę: widzę że jesteś zdecydowanie nie ogólnie na kaskadę, tylko konkretnie na te koła kaskadowe. Chcę je uwzględnić, ale mam problem z wkomponowaniem ich w skarpę.
Ale nic się nie martw - świta mi pewien pomysł, tylko potrzebuję więcej czasu przy kompie, żeby to sobie rozrysować.
Po weekendzie

Asiu dziękuję za czas. który mi poświęcasz i cenne rady. Czuję, że jesteś bardzo zapracowana, więc naprawdę moja kaskada nie powinna Cię za bardzo absorbować. Ale przyznam, że mnie zaintrygowałaś i będę czekać jak na wymarzony prezent Buziaczki.

Nic się nie martw - Twoja kaskada towarzyszy mi przy zasypianiu.
Zdaje się, że nie jestem jedyna, która liczenie baranów zastępuje wymyślaniem ogrodów