Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Toszka 20:30, 13 paź 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Od razu uprzedzam, że trawy - RB i hakonechloa można już tylko zadołować w doniczkach. To gwarantuje przezimowanie.

Przed sadzeniem borówek najlepiej by było sprawdzić ph macierzystej gleby. I w zależności od tego trzeba przygotować podłoże - albo wysiarkować, albo kompleksowo przygotować tj. pod rododendrony. Niestety, sam, nawet najkwaśniejszy torf już po 6 miesiącach będzie wypłukany zwłaszcza jeśli twoja gleba jest powyżej 6,5.
W przeciwnym razie będziesz skazana na ciągłe sztuczne nawożenie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
eVka 21:15, 13 paź 2017


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)
Od razu uprzedzam, że trawy - RB i hakonechloa można już tylko zadołować w doniczkach. To gwarantuje przezimowanie.

Przed sadzeniem borówek najlepiej by było sprawdzić ph macierzystej gleby. I w zależności od tego trzeba przygotować podłoże - albo wysiarkować, albo kompleksowo przygotować tj. pod rododendrony. Niestety, sam, nawet najkwaśniejszy torf już po 6 miesiącach będzie wypłukany zwłaszcza jeśli twoja gleba jest powyżej 6,5.
W przeciwnym razie będziesz skazana na ciągłe sztuczne nawożenie.


Toszka, dziękuję za rady Dobrze że czuwasz, bo ją wieczna optymistka jestem. Co do traw w zeszłym roku sadziłam na koniec października i wszystkie ładnie przezimowały. RB jest już spora i ciągle się rozrasta. Hako może rzeczywiście zadołuje bo wydaje mimi się delikatna.

Właśnie zastanawiam się jak optymalnie przy oJ 6,5 zakwasić glebę. Nie wyszło mi to przy rh i teraz muszę nawozić. Pomożesz? Muszę niedługo posadzić borówki bo czekają w donicach.

Pod tuje dać mieszankę ziemi i kompost plus ziemię do iglaków z worków?

Love you!
____________________
iwka 21:35, 13 paź 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Cześć Effka jak fajnie że wpadłam na Twój wątek przesadziłam właśnie maliny i planuję przygotować miejsce dla borówek a tu proszę idealny temat dla mnie w jakiej najmniejszej odległości od malin można posadzić borówki?

a jak już będziesz w tej szkółce to popatrzyłabyś czy mają brzozy doorenbos ?
nie jakieś wielkie wypasione, ale takie ładne w rozsądnej cenie kolega będzie za jakiś czas w okolicy może by mi kupił
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Toszka 21:41, 13 paź 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
poczytaj starannie, wszystko masz rozpisane. W wątku u Anbu jest też wyliczone ile siarki potrzeba w zależności od typu gleby i ph. Wszystko jest. I jest wyjaśnione dlaczego podłoże jest tak ważne dla roslin kwaśnolubnych.

Borówki można śmiało posadzić w towarzystwie rodków, azalii, sosen. Wszystkie te rosliny żywione są tym samym typem mikoryzy.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
szemusia 22:06, 13 paź 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Hej, Ewa, zaglądam do Ciebie, bo Wrocław jakoś dobrze mi się kojarzy Mam do tego Waszego miasta jakąś stówkę km, ale czasami bywam
O jakiej szkólce piszesz? Możesz podać na priv? Też szukam dorenbosów w rozsądnych cenach

ŁAdnie planujesz przestrzeń wokół domu. Będę zaglądać
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
eVka 23:00, 13 paź 2017


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
iwka napisał(a)
Cześć Effka jak fajnie że wpadłam na Twój wątek przesadziłam właśnie maliny i planuję przygotować miejsce dla borówek a tu proszę idealny temat dla mnie w jakiej najmniejszej odległości od malin można posadzić borówki?

a jak już będziesz w tej szkółce to popatrzyłabyś czy mają brzozy doorenbos ?
nie jakieś wielkie wypasione, ale takie ładne w rozsądnej cenie kolega będzie za jakiś czas w okolicy może by mi kupił


Hej Iwka, właścicielko jednego z moich ulubionych ogrodów . Właśnie ciągle się zastanawiam w jakiej odległości sądzić maliny od borówek, mają zupełnie różne wymagania co do pH ziemi ale aż się prosi, żeby sądzić je obok siebie na jagodniku. Może Toszka poradzi coś. Zaraz się biorę za lekturę linka od Toszki. Przy rodkach i sosnach nie pasuje mi sadzić. Mam miejsce na jednej rabacie warzywno-owocowej i tam chce dać rośliny użytkowe.
Ale obiecuje że będę pisać jak się dowiem co i jak

Zabawne, że pytasz o doorenbosy bo właśnie w tym momencie nadrabiam wątek Makusi, która 3 piękne brzozy posadziła, ale to wiesz bo Cię tam widuję
Też mam w planach 5 tych brzóz więc będę patrzyła na ceny.
Boję się tylko śmiecenia jesienią... i ciągle waham.
____________________
eVka 23:08, 13 paź 2017


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)
poczytaj starannie, wszystko masz rozpisane. W wątku u Anbu jest też wyliczone ile siarki potrzeba w zależności od typu gleby i ph. Wszystko jest. I jest wyjaśnione dlaczego podłoże jest tak ważne dla roslin kwaśnolubnych.

Borówki można śmiało posadzić w towarzystwie rodków, azalii, sosen. Wszystkie te rosliny żywione są tym samym typem mikoryzy.


Jeszcze raz dziękujemy i biorę się za czytanie, wiem że podłoże ważne no zabiłam dwa rodki teraz już starannie przygotowuje ziemię do nasadzeń, a przynajmniej się staram.

Tak jak wcześniej napisałam to będzie jagodnik i nuenie planuje w pobliżu rodków i sosen bo mam je w zupełnie innych częściach ogrodu.

A z tymi malinami to co zrobić, ile od borówek je posadzić?
____________________
eVka 23:14, 13 paź 2017


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
szemusia napisał(a)
Hej, Ewa, zaglądam do Ciebie, bo Wrocław jakoś dobrze mi się kojarzy Mam do tego Waszego miasta jakąś stówkę km, ale czasami bywam
O jakiej szkólce piszesz? Możesz podać na priv? Też szukam dorenbosów w rozsądnych cenach

ŁAdnie planujesz przestrzeń wokół domu. Będę zaglądać


Cześć, miło mi cię powitać i dziękuję za miłe słowa.
Wrocław jest cudowny i jedyny w swoim rodzaju. Moje miasto od urodzenia.
Pisze o szkółce Stefanogród w Jugowicach ( nie wiem czy można tak otwarcie pisać nazwy, ale pisano o niej już na O., nawet spotkania ogrodowiskowe tam były), rewelacyjne ceny i jakość roślin.
Napiszę jutro jakie ceny brzóz doorenbos, też je chcę do ogrodu na tylną rabatę.

Beatko biegnę zaraz do Ciebie czytać i czytać i się inspirować.

Pozdrawiam
____________________
Toszka 08:29, 14 paź 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
effka napisał(a)


Jeszcze raz dziękujemy i biorę się za czytanie, wiem że podłoże ważne no zabiłam dwa rodki teraz już starannie przygotowuje ziemię do nasadzeń, a przynajmniej się staram.

Tak jak wcześniej napisałam to będzie jagodnik i nuenie planuje w pobliżu rodków i sosen bo mam je w zupełnie innych częściach ogrodu.

A z tymi malinami to co zrobić, ile od borówek je posadzić?


Dając propozycję posadzenia borówek przy np. rodkach podałam ci rozwiązanie problemu jakie bez wzgl. na odległość będziesz mieć/tworzyć dla borówki przy prawidłowej uprawie malin, czyli pilnowaniu zasadowego ph.
Gleba to taki dziwny organizm, że związki zasadowe wymywane są w głębsze warstwy co powoduje zazwyczaj wysokie ph podsiąku wód (gruntowych). A jak wiadomo podsiąk własnym życiem żyje... podobnie jak maliny, które lubią się rozłazić.
Stąd moja propozycja - dalekowzroczna, aby po prostu posadzić maliny i borówki oddzielnie. Ja wiem, że to dezorganizuje (trochę) twoje plany, ale jeśli chcesz mieć zdrowy ogród z minimalnym udziałem chemii to może lepiej przeorganizować plany na etapie planów Zwłaszcza, że borówka, jako sama w sobie roślina, ma olbrzymi walor dekoracyjny przede wszystkim jesienią
Dodatkowo mogę zaproponować u jej stóp jako roslinę zadarniającą żurawinę wielkoowocową, która to jest zimozielona (no, dobra - zimą ma bordowe listeczki).
Przemyśl to

EDIT
moja rada odnosnie kupowania drzew:
warto zapłacić więcej za starsze drzewko z mocnym, grubym pniem i adekwatnie rozwiniętą bryła korzeniową. Korona rośnie kilka razy szybciej niż pieniek, i to ona powoduje destabilizację cienkiego sztobru/pieńka. U Anbu masz najlepszy przykład, że kupione tańsze, rachityczne drzewka wymagały mocnych palików, które summa summarum wyniosły drożej niż całe drzewko. Tu bambusy nie dadzą rady...Palikowanie kijkami bambusowymi jest nic nie warte, bo te szybko pękają i gniją w części wbitej w ziemię.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
szemusia 10:44, 14 paź 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Ewcia, lekturę mego wątku mozesz sobie odpuścić... Ja też ciągle się uczę...
Masz rację, nazwa szkólki już mi się gdzieś o uszy obiła, ale nie byłam w niej nigdy. Może wreszcie będzie okazja

Toszka bardzo mądra Kobieta jest I jak zagląda i radzi to będziesz miała super ogród
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies