Ależ się u Ciebie dzieje

Piękny będzie trawniczek,mój już raz skoszony. Oby pogoda dopisała to zaraz zacznie się zielenić.

Oj pamiętam jak Ci Go zalało, cały czas śledzę pogodę o boję się ulew. Zraszam nasiona trzy razy dziennie bo upały we Wrocławiu.
Trzymaj kciuki

Przy takiej dbałości i temperaturze trawka wzejdzie w oka mgnieniu .
Florovitem tylko podlewałam pod roslinami.

Ja myślę, że to nie tylko kwestia lubienia ale też poczucia bezpieczeństwa.
U mnie w okolicy jest dom, który ma tylko ogrodzenie z roślin. Zawsze się dziwię, że nie boją się tak mieszkać - są w otulinie Parku Kampinoskiego, włamania u nas się zdarzają a i dziki podchodzą często.

dość bogato wyglądają te sadzoneczki
dzięki za namiary, pewnie się skuszę jak nie do siebie to do rodziców