Z tą lawendą to wg mnie nie do końca jest tak ,że musi mieć patelnię. U mnie doskonale sobie radzi w miejscu gdzie słońce pełne ma tylko 5,6 goodzin. Ważniejsze,żeby miała bardzo przepuszczalną ziemię,u mnie na rabacie podwyższonej.

A ten trawnik będzie służył tylko jako rozdzielenie tych rabat czy będzie się tam chodzić często?

Gdyby to miała być ścieżka to nie pasują mi tam te wyższe trawy i iglaki. Może tu te okrywowe róże a na ich miejsce lawenda. Tak wymyślam sobie

I bardzo dobrze Zgapiaj ile chcesz , faktycznie kawał rabaty , a myślałaś o podsadzeniu czymś sosny? Co do rodkow to Toszka swego czasu podała u mnie linka do katalogu. Fajnie opisane odmiany tylko później poszukam bo spieszę sie do pracy....
Co do róż, nie myślałaś o lawendzie? Pięknie współgra. Zobacz u Joli z ogrodu wśród pol i wiatrów strona 560 (sorki że nie linkuje ale piszę z tel.).miłego dnia

Brniesz jak burza. Znowu mam zaległości. Obiecuje ze doczytałam. Tak na marginesie. Cały czas walczę z zakwasem. Zrobiłam drugi zakwas i upiekłam drugi chleb, jest wyższy ale do doskonałości mu daleko. Nie da za wygraną. Będzie ze mnie piekarz pierwszej klasy. Po trupach do celu