Aniu, choiny będą mi no strzyżone na niski żywopłocik, zobaczymy jak to wyjdzie. Rabata jest na kwaśno zrobiona i to ściana wschodnia więc popołudniu tam jest cień.
Choć jak napisałaś wczoraj o tym pomyśle to oczywiście chodzi mi on teraz po głowie... Na szczęście dla choin totalnt brak miejsca w ogrodzie..
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba, w końcu jesteś pomysłodawcą okiennic
Jeszcze potem wieczorem myślałam o tym garażu i kurczę gdyby tak pięknego rozlozystego klona posadzić między okiennicami? taki garaż zatopiony w jego listkach A dolem werbene i trawy....
Widzisz to ? Kolor twoich okiennice, bordo klon, fiolet werbeny i zwiewnosc traw...
Tylko klon taki wysoko prowadzony żeby okiennice były pod nim
zobacz co mi wyszło po porannej kawie
coś rozłozystego miedzy okna, chyba poszłabym naprawde w bordo bo tło jest jasne. a dołem dużo werbeny, trzcinnik i gracek punktowo i po całości moze śmiałek?
Anka!!!!!!!! Lepiej nie myśl, bo mnie stresujesz ! Matko jak bosko to wymyśliłaś Dobre masz pomysły, kreatywna dziewczyno
No i powiedz, mi co teraz mam zrobić??!! Wykopywać choiny i azalie i sadzić klona z trawami, werbenami etc... Pomysł naprawdę genialny, tym bardziej że przed kominem garażu też rośnie klon, odmiany Nicholsonii i powojniki.
No właśnie tam nie, bo ta działka idzie na sprzedaż i nie będę pięknych choin komuś gratis sadzić... Jak bym miała dla nich miejscówkę to naprawdę mocno bym myślała nad tą zmiana a tak... kurcze no!
Wprawdzie nie mam żywopłotu od strony sąsiadów o tutaj, na grabowo-hortensjowej ale tam straszny ścisk i choiny miałabyby tu ciasno:
Tu widać jak to wygląda wiosną, choiny mogłyby rosnąć przy siatce, za miskantami, grabami i wiązem: