Po raz pierwszy mam w przedogrodku tulipany. I chba po raz ostatni. Poniewaz po wymianie plotu wejscie do domu ma byc przesuniete a dla mnie to znak, ze trzeba zmienic wszystkie rabaty. Planuje wiecej bukszpanow i roslin zimozielonych.
Roza Leonardo da Vinci ma pierwsze w tym roku paki:
W zeszlym roku moj ogrod wzbogacil sie o dwa perukowce. Jeden niestety troche przymarzl ale zauwazylam, ze odbija od ziemi, wiec go zostawie. Ten drugi natomiast Ma sie calkiem niezle:
Zamysl byl taki, ze maja rosnac przy nowozakupionej hortensji Vanilla Fraise.
A teraz pytanie z innej beczki a mianowicie z beczki dewzczowej: jak poradzilyscie sobie z oslonieciem zbiornika na deszczowke?
Mam ich kilka w ogrodzie i niekoniecznie chcialabym je eksponowac. Niestety nie mam pomyslu na ich osloniecie. Myslalam o tujach ale i ten pomysl jakos do mnie nie przemawia. Moze ktoras z was moze mi pomoc? Bede wdzieczna za kazda podpowiedz.
Dobrze, że w odpowiednim momencie tego Pierisa przesadziłaś do donicy. Czytam, że szykują się rewolucje po remoncie płotu. Kloniki masz śliczne. Zazdroszczę różanecznika, mam takie piękne liście. Dla pocieszenia każdy ma w ogrodzie takie miejsca, których nie pokazuje. Nawet ja Ja swoich różaneczników z bliska nie pokażę, bo liście przez opuchlaki zmasakrowane. Wiele by jeszcze wyliczać.
A te zbiorniki duże są i w jakim miejscu? Chodzi o takie stojące czy wkopane w ziemi?
Niestety te zbiorniki sa spore...ok 150 cm wysokosci i 70 cm szerokosci.
Najbardziej przeszkadza mi jeden, wokol ktorego tworze nowa rabate.
Myslalam, zeby z boku i przodu posadzic kilka tuji, zeby go troche zaslonily, ale zebym nadal miala dostep do kranu. Albo moze jakiegos zielonego perukowca, bo one szybko rosna. Sama nie wiem. Szukalam jakis inspiracji w internecie ale nic nie znalazlam.