Cześć Jolciu. Bodziszkom tam było za ciemno, nie kwitły. Musiałabym znaleźć odmianę co dałaby radę. A nie znam się za bardzo na nich. Jakoś bodziszki u mnie kiepsko sobie radzą.

April napisał(a)

Cześć Jolciu. Bodziszkom tam było za ciemno, nie kwitły. Musiałabym znaleźć odmianę co dałaby radę. A nie znam się za bardzo na nich. Jakoś bodziszki u mnie kiepsko sobie radzą.

Pewnie w ZP mogliby coś doradzić Hmm... jeszcze runianka przyszła mi do głowy

Runianka potrzebuje przestrzeni, jest płaska, w to miejsce nie pasuje. To jest tylko mały kawałek długiej rabaty, towarzystwo dla judaszowca Ruby Falls. Runiankę mam na rabacie po drugiej stronie ścieżki. Bardzo ją lubię ale nie tu. Ale dzięki za podpowiedzi.

Aprilku jesli jeszcze moge to doradze zamiast choin daj jodły balsamica lub swierki Nidiformis albo Echiniformis (bardziej miniaturowy) na twoim terenie sobie doskonale poradza, z trawek moze drżączka srednia (briza media) lub mniejsza (briza minor). nie wiem czy lubisz gipsowki, u mnie te rozowe sa akurat w cieniu i radza sobie doskonale, moze jeszcze zawciagi nadmorskie białe i rozowe.

a dla zanęty hortka Starburst z rutewka delavaya




i briza media

Fajne fotki. Drżączki jeszcze nie mam żadnej, można przetestować.
A choinę kanadyjską, srebrną w odmianie Gentsch White kupiłam jesienią 4 szt więc akurat wykorzystam. One są bardzo kompaktowe i o niezwykłym wybarwieniu. Zakochałam się w nich u Kwartecika. To dzięki niej mam te piękne rośliny.
Nidiformis i balsamiczne też mam w przedogródku. Mocno stratowane przez ukochanego pieska, któremu kiedyś nóżki z d... powyrywam, szkodnik jeden. Dziś mi wykopała żurawkę i podkopała się pod hortensję Candybelle Bubblegum. Pogroziłam łopatą. Jutro muszę naprawić szkody, bo dziś za późno wróciłam z roboty i już mi się nie chciało.

u mnie buszuje kret, dzis usunelismy ok. 40 kopcow a 2 godziny pozniej wychodze z psiurami i kolejne 2 kopce. normalnie zalamka. chrzanie go, zamawiam tego smierdziela co Pestka polecala, najwyzej bialaski nie beda tam lazic. co zrobi dobrze rabatom bo i tak zzeraja cigle kore.

fajna ta choina nie wiem czy wiosna cos bede kupowac do ogrodu, bo planujemy sie przeniesc. o ile uda nam sie kupic wypatrzona dzialke w maju to nie bardzo chce wiecej inwestowac w ten ogrod.taki mam bandycki plan na ten rok

Śledzę twój wątek, znam plany i trzymam kciuki za nową działkę. Zawsze ulubione rośliny możesz zabrać choć to dość kłopotliwe. Może tam kretów nie będziesz miała. Ja nie mam kretów ale to zaleta piasku. Sporadycznie jakiś się zabłąka na rabatę, to toleruję. Wyżera przecież paskudy z ziemi. Na trawniku też bym się złościła.

mam wytypowane 40 roslin, ktore zabiore ze soba w sumie chcielismy tu zostac i dokupic te druga dzialke ale facet przegial z cena i lepiej nam kupic nowa. a dzialka o wiele ladniejsza od tej obecnej. troche zal ale jest wiecej plusow jak minusow, nowy domek tez bedzie mniejszy i tanszy w utrzymaniu. troche nas nasi byli sasiedzi zachecili do nowego, mam tylko nadzieje, ze to juz bedzie ostatni. jak to mowia do 3 razy sztuka.

u mnie kret ten maly gnojek buszuje w rabatach, jakby w trawie to by mnie nie ruszylo, trawa jest mezowa

Zmiany są dobre
Ja się lubię przeprowadzać. Teraz to już moje siódme miejsce na ziemi. I gdyby nie eM to pewnie nie ostatnie. Ale on korzenie zapuścił bardziej niż moje rośliny i ruszyć się nie da

Trzymam kciuki za spełnianie marzeń

Widzę, że na tym wątku też nie ma zimy

Dziewczyny zazdroszczę planów obszarniczych!