Duże są? O te parę centymetrów to może nie poczują, przy dobrym podlewaniu...Matko, jakie to jest okropne, że te 30 cm nie daje człowiekowi spać.

Muszę też przesadzić (poprzesuwać o jakieś 30cm) dwie kaliny - Ann Rusell i Kilimandżaro Sunrise.Co radzicie???

Radzimy tak się nie certolić i przesadzać Drzewa przesadzałam i żyją, a Ty się krzaczorami stresujesz

Fotek kalaminty nie mam, za szybko wyleciała. Nie wiem czy nie do Łucji albo Anki na zapłocie przypadkiem...

Z małej środkowej wywaliłam jedną kępę seslerii skalnej - wsiała mi się w nią jakaś trawa, no nie do usunięcia. Szkoda ale co zrobić. Do uzupełnienia.

U Ciebie słońce, więc lepsze warunki. U mnie była przy ognisku. Rozbujana kępka pewnie fajna, ale generalnie to ona u mnie ginęła wśród innych roślin.

Ja się Iza nie przyznaję, bo Tobie też mówiłam, jak kupowałaś, że ona szału nie robi u mnie... Może ma Anka na zapłociu.

Mrokasiu, to ja bym musiała usunąć sporo traw Szczególnie w szpalerze z miskantów mam dramat i nie wiem, czy/jak z tym walczyć czy zaakceptować i odpuścić sobie...

Kalamintę widziałam u Andy. Potrzebuje miejsca z pewnością, urok zyskuje, ale w dobrym zestawieniu. Dla miłośników drobnych kwiatów.

To dam Ci miodunki albo tego nawrota