U Magary uschła grusza poza bocznym konarem. Anda napisała, że może uschła część szczepiona, szlachetna a został pęd z podkładki. I tak mi się to z wyglądem Twojej Kaliny skojarzyło.
Tylko czy Kaliny japońskie są szczepione? Już kiedyś się nad tym zastanawiałam gdy mi wyrosły jakieś inne pędy. Ślady tych rozważań zostały w wątku o kalinach japońskich. Potem w kolejnych latach te inne pędy się upodobniły do pozostałych.
No to nie wiem o co kaman... Jak się pogoda zrobi bardziej sprzyjająca to się za nią wezmę.
Serio? Dziewczyny pisały, że właśnie nie najlepiej chociaż Wiolka dziabała z sukcesem.
Warzywnik dziękuje za pochwały, rzeczywiście mam nadzieję, że chwastów będzie mniej. Musimy go skończyć ale pogoda nie współpracuje zupełnie i czekamy aż się ociepli i nie będzie mokro.
Kalinę na razie jeszcze obserwuję ale w sumie tak myślałam, żeby ją przesadzić bo wcisnęłam ją za głęboko w rabatę więc kopanie jej nie ominie.
Dzięki Martek .
Jest aż ZA porządnie . Ale się trochę spatynuje z czasem .
No właśnie czytałam. Ale wydaje mi się, że kaliny nie są chyba szczepione. W tym roku odcięłam spory odrost od swojej Kilimandżaro i wsadziłam za domem. Zobaczymy co z niego wyrośnie .
Bez wykopków się nie obejdzie.
No jeszcze nie bo pogoda pod psem.
Ona ma kilka pędów, po tej stronie gdzie nie rozwinęła liści buszował kret, może zbyt długo ta część korzeni wisiała w powietrzu???
Zakupiłam sobie dziś w Biedrze czarne palenisko o średnicy 60cm z przykręcanymi nóżkami. Wzięłam je z myślą o zaadaptowaniu w charakterze misy . Teraz dumam gdzie je wcisnąć .