Pistie mnożą się na potęgę. Wyglądają niewinnie, ale w połowie sezonu przestają się mieścić w zbiorniku. U mnie na 3 mini oczka wystarczyły 3sztuki na początek, a potem nawet nadmiary rozdawałam.
Dziewczyny, kupiłam więcej bo po pierwsze nie wiedziałam co i jak, po drugie i tak trzeba zapłacić za przesyłkę a po trzecie cena 3-4 pojedynczych sztuk wyniosłaby niewiele mniej niż zapłaciłam za pakiet . Będę się dzielić albo wywalać na kompost jak będą rosły jak wściekłe.
April - jak uśmierciłaś swoje to weźmiesz ode mnie .
Myślę że pistie odżyją. Mają "serduszka", straciły tylko większość liści. Zobaczymy. Ale dziękuję za propozycję. Muszę zapytać Brzozowej czy te co jej dałam przeżyły czy też poszła w moje ślady
Dziękuję za skrzyniowe info Z tej perspektywy zakątek warzywny wygląda znakomicie, świetnie to wymyśliłaś.
Ja w przyszłym roku robię podobnego maluszka przy samym domu, musi zdobić
Super, że wrzucasz tyle fotek, widać, że masz radość z rabat, roślinek.
Niesamowicie się wszystko rozrosło, cykaj jak najczęściej. Bardzo mi się podoba.
Czytam gdzieś o dachówce rewolucja psze pani
Iwonka, dzięki za pochwały, warzywnik po liftingu wygląda faktycznie fajnie, nawet foliaczek nie wali po oczach . Po lewej, za kratkami i za domkiem ogrodnika, który się nie załapał na fotce, mam jeszcze schowane kompostowniki, doniczki, kilka worków z obornikiem .
O tu, trochę lepiej widać:
Muszę przyznać, że lubię swój ogród i mimo, że wciąż są miejsca do poprawek/zmian/ dopieszczenia to jestem zadowolona z tego co powstało .
Wcale Ci sie nie dziwie, bo zgrabnie to wszystko wyszlo i polaczenie obu dzialek w jedną spojna calosc i część uzytkowa, wypoczynkowa i sasiedztwo zdaje sie jest mniej widoczne.