UrsaMaior napisał(a)

Takie budujące, powiedziałabym

W punkt!

Khm, to jakaś nowa dekoracja?

mrokasia napisał(a)

Moje aktualne widoki z tarasu

Sucho wszędzie a deszczu na horyzoncie nie widać. Ale jeszcze tydzień niech nie pada .

O… nowa pergola ?

Ajka, Kasya, widzę, że macie poczucie humoru . A ja już piany powoli dostaję bo wszystko usyfione wiórami…

Ale za to dziś piękna pogoda i mam taką leniwą niedzielę. Siedzimy od rana w ogrodzie, właśnie zjedliśmy obiad i zaraz idziemy na spacer z psami . Jest po prostu cudnie .

A co tam u Was siostry?

Kasya napisał(a)

O… nowa pergola ?

Bardzo nowoczesna

Ja miałam leniwą sobotę, a dziś posadziliśmy 3 wielkie wiśnie Royal burgundy. Jutro może sfocę

Nie martw się, u mnie też remonty. Syf w domu i na ogrodzie. U mnie dziś totalny chillout, leżę i pachnę cała niedzielę

U mnie dwudniowa tyrka wpływająca bardzo korzystnie na poziom endorfin .

Boszsz, jak ja marzę o siedzeniu w ogrodzie! Zaprawdę powiadam Wam, że jak mi jeszcze raz odbije na nową rabatą - trzeba mnie kuksnąć z całej siły. Nie chcę już kopać. Chcę pielęgnować, pielić i podziwiać.

Rusztowanie można wykorzystać do przycięcia tujowego żywopłotu.
Pojawienie się ogrodowej biżuterii to ostatni punkt zagospodarowania ogrodu. Można odtrąbić sukces!

Jakie tu różne podejścia do tej tymczasowej skąd inąd dekoracji ogrodowej No niech szybko znika