U mnie takie widoki będą całe wakacje. Małż może tylko weekendami ogarniać elewację po wymianie okien więc to potrwa.

Jak ja nie tęsknię za takimi widokami, ale za leniwą niedzielę to już bardzo(za to mam połowę rabat bez wąsów) Może w przyszły weekend sobie taką zrobię.

Agatorku, czyli było i leniwie i aktywnie

Ajka, to łączę się w niedoli…

Judith, skoro tyrka skutkuje dostawą endorfin to świetnie . Znam ten stan .

Mgduska, no cóż, samaś to sobie uczyniła . Ja po 3 latach intensywnego kopania wreszcie mogę po prostu dopieszczać rabaty .

Gruszko, w sumie masz rację ale rusztowanie nie moje a i chęci do skakania po nim nie mam .
Biżuteria ogrodowa kupiona awansem bo z tym odtrąbianiem sukcesu jeszcze się nie spieszę .

Roociko, podobno mają skończyć w przyszłym tygodniu .

Makao, uuuu to współczuję…

Antracycie, no cóż, ja też mam rabaty z wąsami i chwastami, korę w workach a nie na rabatach, linie kroplujące w zwojach w garażu… ale z przyjemnością trochę poleniuchowałam .
Dziś za to sporo pogrzebałam w ziemi bo usuwałam szczawik, wrrrr!!! Zebrałam prawie całe wiadro tego cholerstwa.

Zostawiam poranny widoczek z kuchni .
Dobrego dnia!

Widoczek z kuchni to wiadomo ze mniam mniam

Dla takich pięknych widoków tworzy się ogród.

Taki miałam plan aby z każdego okna z którego bym nie spojrzała to muszę się rozpływać. Dlatego nie mam nawet firan w oknach żeby czuć się jak w ogrodzie będąc w domu.
Tylko w oknie od kuchni wciąż mam braki bo ta żółta skrzynka gazowa nadal świeci mi po oczach.

Mgduska napisał(a)

Boszsz, jak ja marzę o siedzeniu w ogrodzie! Zaprawdę powiadam Wam, że jak mi jeszcze raz odbije na nową rabatą - trzeba mnie kuksnąć z całej siły. Nie chcę już kopać. Chcę pielęgnować, pielić i podziwiać.

PRZYBIJ PIĄTKĘ SIOSTRO
Ja też jestem zła sama na siebie. Ciągle kopię, wszystko mnie boli ot tego. No i nie ma czasu na pielęgnację innych miejsc.

Kasiu, moje poranne widoczki teraz dużo mniej przyjazne, beton, beton.
Z domu wychodziłam 5.30 .... z zamkniętymi oczami. Przydałoby mi się auto autonomiczne...

Apetyczny ten widoczek, nie chce się z kuchni wychodzić

Pięknie jest i do tego dom sąsiada zasłonięty .