A ja się zebrałam wcześniej i zdążyłam skosić trawnik

Najgorsze dopiero do Was idzie. U mnie wreszcie przestało lać.

Melduję że u mbie też nie pada . W końcu, po prawie tygodniu.

Noooo pojechałam do fryzjera, a wcześniej jeszcze do ogrodniczego po rękawiczki, no i jak wychodziłam, to zaczęło... Dopiero skończyło. Ledwo dojechałam do fryzjerki...

Słuchajcie, mam tyle na jutro zaplanowane, że po prostu nie może padać! I tak pewnie uda mi się zrobić tylko połowę... .

Słuchajcie, mam tyle na jutro zaplanowane, że po prostu nie może padać! I tak pewnie uda mi się zrobić tylko połowę... .

Ja jutro oddaję tawuły sprzed domu, koleżanka przyjeżdża i zabiera. Wreszcie się ich pozbędę. Może to zmotywuje m do zrobienia czegoś z ogrodzeniem choć optymistycznie na to nie patrzę...