U mnie dziś zanosiło się na burzę z deszczem ale nic z tego nie wynikło. Jutro rano pobudka i podlewanie

Zero deszczu od dawna, upał, plewiłam, podlewałam wodą z basenu, bo musiałam wymienić na świeżą. Skosiłam trawnik i padłam. Rozbolała mnie id tego głowa i boli do tej pory.

Kasiu macham weekendowo

No to widzę, że niektóre z Was mają szczęście z tym deszczem, zazdroszczę .

Kasia - hamelny już całe w kotkach a wczoraj wypatrzyłam pierwsze kotki na jednej LadyU

Łucja - jak to, o jakich ulewach Ty mówisz? U mnie nic...

Haniu - a czemu nerwy spięte???

Asia - u mnie wypisz wymaluj tak samo

Ewa - no to poszalałaś, mam nadzieję że dziś już z głową dobrze. Ja dziś rano poleciałam, posadziłam hortensję i gracka, wycięłam kwiatostany tawułkom i popsikałam mniszkiem chwasty na trawniku. I mam dość .

Paulina - też macham .

Dziewczyny, potrzebuję podpowiedzi w jednej sprawie. Otóż koty rwą mi pazurami moskitierę w oknie sypialni gdy w nocy domagają się wpuszczenia do domu. To okno nad rabatą bonsajową. Wystawa zachodnia, słońca raczej mniej niż więcej. Teraz zakładamy nową moskitierę i pomyślałam, żeby na parapecie pod oknem z moskitierą postawić coś co utrudni kotom dostęp do moskitiery. Tylko co? Podłużną donicę? I czym ją obsadzić? Szczególnie na zimę musiałoby coś zostać żeby koty nie właziły do pustej donicy.

W piątek była burza w Warszawie solidna i nas zahaczyła

Kasiu, koty chyba nie lubią berberysów, bo są dość kolczaste.

mrokasia napisał(a)

Haniu - a czemu nerwy spięte???

Upalne noce= niespokojny sen=zmęczenie=rozdrażnienie

Głowa przestała boleć, więc odcrazu wyszłam do ogrodu plewić w upale, dwa wiadra chwastów z jednej rabatki wjazdowej. Zapuścilam ją, nie mam tam kory i chwasty szalały. Od razu wysłałam eMka po korę do marketu.
Porobi£aś sporo dzisiaj ☺ powiedz czy roczny trawnik mogę już psikać mniszkiem? Mam koniczynę gdzieniegdzie i chcę się jej pozbyć.

Nie wiem, jak u Was, ale nas obudził o 6tej taaaaaaaki grzmot, że nigdy wcześniej nie słyszałam takiego. A teraz po burzy pada sobie spokojny równy deszczyk.