Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 22:09, 26 maj 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Dziś miałam dzień spotkań rodzinnych. Wróciliśmy o 19 i rzutem na taśmę pogrzebałam na klonikowej - przesadziłam jednego bukszpana i posadziłam 3 bergenie . Jutro po pracy zamierzam wysadzić kilka roślin i eksmitować je do biura. Powoli ale do przodu .
Idę popatrzeć co tam u Was.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Helen 22:23, 26 maj 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8292
Kasia, Twoja cienista wymiata i clematisy też
____________________
Helen - Hortensjowo
Helen 22:24, 26 maj 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8292
Czekamy na zdjęcia po posadzeniu klonika i poszerzeniu rabaty.
____________________
Helen - Hortensjowo
makadamia 08:26, 27 maj 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
NO właśnie
Myślałam że już będą fotki poprawionej rabaty.
Ja swoją cienistą wrzuciłam
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
eVka 08:42, 27 maj 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Kasiu, przesadzałabyś teraz wielkie miskanty? Mam do przesunięcia o 30 cm i nie wiem czy teraz go stresować czy czekać na jesień...
____________________
mrokasia 10:11, 27 maj 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Helen napisał(a)
Kasia, Twoja cienista wymiata i clematisy też


Dziękuję

Helen napisał(a)
Czekamy na zdjęcia po posadzeniu klonika i poszerzeniu rabaty.


Fotki będą ale muszę przynajmniej z grubsza ogarnąć a to jeszcze chwilke mi zajmie.

makadamia napisał(a)
NO właśnie
Myślałam że już będą fotki poprawionej rabaty.
Ja swoją cienistą wrzuciłam


Widziałam Twoją cienistą - mega!!!
Ja na razie mogłabym wstawić foty, na których centralne miejsca zajmuje taczka a drugi plan robią worki z kompostem i obornikiem .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 10:14, 27 maj 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
effka napisał(a)
Kasiu, przesadzałabyś teraz wielkie miskanty? Mam do przesunięcia o 30 cm i nie wiem czy teraz go stresować czy czekać na jesień...


Ewcia, jak bym musiała to bym przesadzała .
W majówkę wysadzałam i dzieliłam swoje potwory z pojałowcowej, stały kilka dni w wiadrach bo padało. Teraz je oglądałam i dwa posadzone w majówkę są ok, te pozostałe posadzone później - widzę, że odchorowują. Muszę je dziś po południu solidnie podlać.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
TAR 11:10, 27 maj 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7285
Dziewczyny jak czytam z jaką pieczołowitościa przygotowujecie ziemie pod sadzenie roslin to jestem pelna podziwu. Wasze roslinki maja jak pączki w masle
Moje maja szkołe życia ja nawet nie przekopuje calosci tylko robie dolki, w dolki woda i do ziemi. Musza sobie radzic. Wiem jaka ziemie mam na poszczególnych miejscówkach i do nich staram sie dobrac wlasciwe rosliny. na to wlasnie sypie kore, zeby zagluszyc rozrost chwastow, a kora z czasem kompostuje sie i robi fajna dobrą ziemie. nie mam tez w zwyczaju usuwania opadłych lisci. niektorzy mowia ze to błąd. ale w tych miejscowkach mam najbardziej żyzna ziemie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
inka74 11:17, 27 maj 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
mrokasia napisał(a)
Narobiłam się, fakt. Ale tak mi się przyjemnie pracowało, że zmęczenie zaczęłam odczuwać dopiero jak się ściemniło .
Mam nadzieję, że impreza się udała. Czasem niestety obowiązki towarzyskie muszą wygrać z ogrodem.
Ja czasami potrzebuję takiego zmęczenia. Impreza była bardzo udana choć wiesz, ja nie bardzo się nadaję teraz na takie klimaty.
Zła jestem, bo tyle miesięcy wcześniej sobie planowałam to Kutno i nie wyszło. Czasami tak bywa, nie ma co jojczyć, we wrześniu może pojadę.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 12:10, 27 maj 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
TAR napisał(a)
Dziewczyny jak czytam z jaką pieczołowitościa przygotowujecie ziemie pod sadzenie roslin to jestem pelna podziwu. Wasze roslinki maja jak pączki w masle
Moje maja szkołe życia ja nawet nie przekopuje calosci tylko robie dolki, w dolki woda i do ziemi. Musza sobie radzic. Wiem jaka ziemie mam na poszczególnych miejscówkach i do nich staram sie dobrac wlasciwe rosliny. na to wlasnie sypie kore, zeby zagluszyc rozrost chwastow, a kora z czasem kompostuje sie i robi fajna dobrą ziemie. nie mam tez w zwyczaju usuwania opadłych lisci. niektorzy mowia ze to błąd. ale w tych miejscowkach mam najbardziej żyzna ziemie.


Kochana, ja mam piaszczystą, lichą ziemię. Czasem na głębokości 30-40cm znajduję żółciutki piasek, w którym chyba tylko sosny by dały radę. Pierwsze moje rośliny też sadziłam w dołki, w ziemię ogrodniczą z worków. Jakoś rosły. Teraz przy okazji jakichś większych przesadzanek staram się jak największy obszar przekopać z obornikiem i kompostem. To popłaca - w zeszłym roku, jak sadziłam na tyłach Pissardi to cały róg przekopałam z końskim łajnem, kompostem i korą. I jak teraz tam przesadzam to widzę różnicę w ziemi. I nawet dżdżownice są . Nie dużo, ale są. Powinnam pewnie robić więcej ale lepiej zrobić tyle co robię niż nic . W każdym razie przestałam kupować ziemię ogrodową. Kupuję kompost, obornik przekompostowany, próchnicę odkwaszoną i kwaśną, obornik suszony. To mieszam z rodzimą ziemią i w tym sadzę. Oczywiście, jeśli dokopię się do żółtego piachu - w miarę możliwości go wywalam.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies