Jolu, naprawdę cudny . U mnie naprawdę dziewczyny wpadły na 15 minut i serio - eM był niepocieszony, bo nawet na lody czasu nie było. Ale u Łucji (oczywiście!) zjadłyśmy pyszne ciasto .
No właśnie, na nic nie było czasu, a tym bardziej na zdjęcia. Choć aparat miałam. Ale, prawdę powiedziawszy dziewczyny ostatnio umieszczały tyle pięknych zdjęć, że nie wiem czy miałabym szansę zrobić równie ładne ujęcia .
W gościach zdjęć nie zrobiłam, za to u siebie tak .
Tylna rabata pod domem, po zmianach (ciężko jej zrobić zdjęcie bo albo w pełnym słońcu albo w cieniu):
Klonikowa
Pojałowcowa przed domem
Powiem ci, że elegancko masz. I to bardzo. Juk nie lubię ale twoje z lawendą są super. Jeżówki w połowie czerwca kwitnące - nie pamiętam. Zwariowana pogoda.
Jeden schnie coraz bardziej niestety, dwa pozostałe są w znacznie lepszej kondycji. Zobaczymy. Będę lała wodę jak Toszka mówiła i czekała do wiosny. Może da radę. A jak nie - no cóż będę musiała wymienić na nowego...
Wykopałam dziś tulipany dla Ciebie. Za późno sie za zabrałam i nie dość, że nie mogłam ich znaleźć w gęstwinie LadyU, to w dodatku część łodyg mi się ułamała tuż nad ziemią i nie miałam pojęcia gdzie te cebule. Pewnie część została. Ale trochę jest. Podzieliły się skubaniutkie, dużo małych cebulek jest. Dam Ci wszystko, zrobisz co będziesz uważała. Na razie suszą się w garażu.