a to nie przypadkiem 19go miał być Ten Dzień? jakoś mi się tak w pamięci zapisało
jak dla mnie możesz pozostać Terminatorem Rozsądku - chętnie będę do niego modły wznosić licząc, że i na mnie łaska rozsądku ogrodowego z czasem spadnie

dwa lilaki przedwczoraj w bólach posadzone, "krasawice maskwy" - nie mówcie, że z tym "chwastem" są problemy, bo się zapłaczę

Kasia, mam prośbę - czy mogłabyś (w wolnym czasie) wyjaśnić i objaśnić, najlepiej łopatologicznie, jak montowaliście panele ogrodzeniowe, te drewniane? Mam na tapecie maskowanie muru i jedna z opcji to właśnie takie panele. Oglądałam je w o...i i nijak nie mogę dojść, jak je zamontować...

To weźcie mi powiedzcie, przy lilakowym temacie zostając, dlaczego mój lilak co roku o tej porze jakiegoś paskudnego grzyba łapie? Wasze też tak mają? Zbieram, kurde, te listki, żeby zarazę wybić, a ona co roku powraca, wrrr.

Nie, po 19tym miał zostać wyznaczony termin u notariusza. Ale papieru wciąż nie ma. Właściciel ma dziś jechać do urzędu z awanturą. Sam już jest nieźle wkurzony. Mam nadzieję, że wszystko dojdzie do skutku do końca sierpnia... a miało być w pierwszym tygodniu sierpnia...

Kochana, a są roślkny bez problemów??? Chyba tylko chwasty...
A Twoim lilakom zdrowia życzę .

Dzięki, będę kombinowała. Ewent. zgłoszę się po kolejne konsultacje

Kasiu-Mrokasiu, nie pozostaje nic innego niż trzymać kciuki za to żebyście tymi obszarnikami jak najszybciej zostali, oby awantura w gminie pomogła

a chwasty też są problemowe, bo są