Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

zawitka 07:43, 06 sie 2019


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14060
dzika_roza napisał(a)
a może ktoś z okolic Krakowa chciałby ze mną na spółę kupić Lepinox? Znalazłam taki za 190 zł/kg



Nie wiem jeszcze jak działa lepinoks chociaż już pryskałam ale jak ktoś nie może dostać jego to już wiem ż też podziałał Mopsilan 20.

Opryskałam 2 razy mopsilanem 20 i już widziałam ze jest lekko lepiej a teraz pryskam Lepinoksem

Ech zycie ogrodnika nie mam warzyw bo rosły w całym ogrodzie między buksami wszystko powyrywałam po mopsilanie .
Faktycznie Lepinoks trzeba dobrze wymieszać w małaj ilości wody i jak się pryska baniakie trzeba mieszaćbo preparat osiada na dno .

Powodzenia w walce.

Nie piszcie ze to chemia bo wiem ale wolałamrza na 30 lat użyć chemii niż stracić duże buksy.
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Konieczki 08:50, 06 sie 2019


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2843
Maz mi dzis wyslal zdjecie najdorodniejszego bukszpana

Okaz dwudziestletni wypielegnowany przezmoja babcie. Serce mi peklo, ja niestety w US do konca sierpnia i sie boje ze po powrocie juz nic nie zostanie... Ech ciezki los ogrodnika na wygnaniu, w kwietniu slimaki mi zezarly jezowki teraz cma... Ale donosze w US nie ma cmy, a do okola pelno pieknych bukszpanow. Chociaz tyle
____________________
Zielonym do góry... :)
eVka 10:41, 06 sie 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Konieczki napisał(a)
Maz mi dzis wyslal zdjecie najdorodniejszego bukszpana

Okaz dwudziestletni wypielegnowany przezmoja babcie. Serce mi peklo, ja niestety w US do konca sierpnia i sie boje ze po powrocie juz nic nie zostanie... Ech ciezki los ogrodnika na wygnaniu, w kwietniu slimaki mi zezarly jezowki teraz cma... Ale donosze w US nie ma cmy, a do okola pelno pieknych bukszpanow. Chociaz tyle

Jaka szkoda, niech mąż popryska Mospilanem lub chociaż Decisem.
____________________
dzika_roza 12:57, 06 sie 2019


Dołączył: 21 cze 2017
Posty: 577
Konieczki, nie chcesz odkupić ode mnie części Lepinoksu?
Ja jestem z Krakowa. Dzisiaj kupiłam opakowanie.
____________________
...jestem sobie ogrodniczka...
dukra13 18:30, 06 sie 2019

Dołączył: 14 paź 2014
Posty: 2
To i ja mam też to paskudztwo, próbuję walczyć z wiatrakami. Jeśli Lepinox nie pomoże, rezygnuję i mam pecha, co spryskam, to pada deszcz.
Alicja169 20:47, 06 sie 2019


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
effka napisał(a)

Jaka szkoda, niech mąż popryska Mospilanem lub chociaż Decisem.


Pryskałam Decisem, po 3 dniach znalazłam żywe gąsienice a z jednego bukszpanu wyleciała całkiem żwawa ćma Teraz czekam na Lepinox.
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
jacula6 21:37, 07 sie 2019

Dołączył: 23 sty 2019
Posty: 42
Witam
Ja pryskałem lepinoxem na początku maja i koniec lipca i do tej pory mam spokój ale po lepinoxie ... bo mospilan u mnie to była wielka porażka
atena35 01:55, 08 sie 2019


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Tylko Lepinox.
Tydzień temu oprysk, dziś sprzątałam czarne truchła gąsienic.
W mojej okolicy rozpoczął się wylot nowego pokolenia, w pułapkach zaczynają się pojawiać białe motyle.
____________________
Ogród Tosi
zawitka 08:34, 08 sie 2019


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14060
Ja dalej czekam ale małe zarażone już wyrzuciłam .
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
waldek727 11:39, 08 sie 2019


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
atena35 napisał(a)
Tylko Lepinox.


Jak widać, nie tylko.







____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies