Aha, ale gąsienice zabije? Tylko gorzej dla bukszpanów albo innych stworzonek? Przepraszam za głupie pytanie ale dlaczego lepinox a nie polysect jeśli też zabije gąsienice?
Asia
Jamroczku, Asiu, chemia zabije wszystko co żywe i co żyje w bukszpanach. Chemia nie wybiera, bo ma zabić. Niestety.
Lepinox działa selektywnie, wybiórczo (działa tylko na gąsienice motyli/ćmy). Pisałam już kilka postów wcześniej, że efektem lania chemii w mojej okolicy jest bardzo mała ilość bzyczków wszelakich. Niestety, widać to gołym okiem po niemal pustym hotelu dla owadów
Dodatkowo, chemia w trakcie oprysku truje i nas (wziewnie i przez skórę)
Edit
jeszcze jeden argument
Chemia wymaga bardzo częstych i regularnych oprysków. Inaczej jej działanie szybko zanika. Ćma tez pokazała, że dość szybko uodparnia się na chemię (nie jest w tej kwestii wyjątkiem w ogrodnictwie)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dziękuję, doczytałam już w międzyczasie dyskusje na wątku. Będę szukać lepinoxu, na razie u mnie początek, może zdążę przed inwazją. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Asia
U mnie też zmasowany atak.
Zdążyliśmy tylko na wakacje wyjechać i bestie się obudziły a przed wyjazdem lustrowałam wszystkie bukszpany i nic nie wskazywało :/
Walczę z ćmą od maja tego roku. Pisałam u siebie w wątku. Lałam zawiesiną Lepinox Plus 20 g/10 litrów wody deszczówki. Wcześniej sprawdziłam ph wody. Jeśli ph wysokie to podobno wystarczy dodać 1 łyżeczkę kwasku cytrynowego. Deszczówka ma odpowiednie ph.Dokładnie nie liczyłam, ale za pierwszym razem jednego dnia zużyłam na to lanie ponad 100 l wody oraz ok. ćwierć kg Lepinoxu Plus.
Mniejsze larwy padają szybko, te duże i tłuste łatwo się nie poddają.
W ostatnim czasie strzygę bukszpany na ostro, odkurzam w środku i robię oprysk w środku i na zewnątrz, w tym również dokładnie od dołu Polysect Substrala.
Trzeba ciągle czuwać i monitorować pojawianie się nowych pokoleń, które pojawiają się kiedy chcą, nie ma reguły. Z wierzchu nic nie widać, dlatego teraz mocno tnę. Ja walczę, ale jak sąsiedzi nie monitorują, nie walczą, wycinają, to przylatują do mnie ((
Właśnie nawiedziła mnie ćma bukszpanowa (Józefów k/ Otwocka )
Dzięki tej stronie już zaopatrzyłam się w niezbędne preparaty, pierwszy oprysk Decisem, za 7 dni następny preparat.
Podany link na pułapki też już przejrzałam i będę zamawiać, nie wiem tylko czy trzeba mieć kilka pułapek czy wystarczy jedna. Bukszpany mam w różnych częściach ogrodu.
UFF, dobrze że zauważyłam, że coś się dzieje z roślinami, szkoda jednak, że już pewne szkody poczynione. Mam sporo egzemplarzy, może nie jakieś przepiękne figury strzyżone, ale zwykłe kulki, jednak i tego szkoda, bo wszystkie sama strzygłam i wyprowadzałam od małego krzaczka.
Danusiu, dzięki za tę stronkę - idę czytać dalej
Czyli możnaby się spodziewać, że lepinox zastosowany u mnie 6 lipca powinien działać na "starych" liściach bukszpanów jeśli gąsienica się pokaże. Na razie darować sobie kolejny oprysk do października? Czy jednak w związku z pojawieniem się świeżych przyrostów warto pryskać już teraz.. inna sprawa, że w pewnie około połowy sierpnia będę strzygła wszystkie buksy po raz ostatni w sezonie. Same dylematy