Też jestem zainteresowana odpowiedzią. Wczoraj widziałam u siebie latające ćmy, a dziś odbieram z paczkomatu mączkę bazaltową. Czekać na wylęg czy opylać?

Nie chcę Was martwić dziewczyny, ale u mnie mączka nie zadziałała Zauważyłam gąsienice dokładnie tydzień temu, od razu oprószyłam mączką i niestety codziennie znajduję nowe gąsienice, niestety żywe Populacja ćmy ma się całkiem dobrze, produkują kolejne pokolenia... Od życzliwej koleżanki odkupiłam lepinox i będę pryskać.
Dodam, że oprószyłam wszystkie bukszpany, te zdrowe też, na nich gąsienic poki co nie ma. Na pewno maczka bukszpanom nie szkodzi i nawet po deszczu ładnie trzyma się w środku.

Hmmm, ciekawe co na to Waldek.

Pryskałam lepinoxem w czerwcu, więc planowałam powtórzyć oprysk po 3 miesiącach czyli we wrześniu. Miałam nadzieję, że do tego czasu jeśli lepinox już nie działa to mączka powstrzyma plagę.

Waldek też pisał, że nawozi bukszpany dolistnie i doglebowo krzemem. Może to w połączeniu z mączką daje dobry rezultat. W opisie działania mączki też doczytałam, że zabija nieopancerzone owady. Niestety, u mnie te gadziny chyba się uodpornily...

Haniu, a skąd wiesz, że lepinox już nie działa? Cmy mogły przyleciec, a lepinox powinien zadziałać na ewentualne gąsienice... Więc jeśli nie znalazłaś gąsienic, to może środek działa?
Tak sobie rozmyślam, ale sama już nie wiem...

Beatko, dyskusja jak długo działa lepinox toczyła się na tym wątku jakiś czas temu. Opinie były rozbieżne. Moje doświadczenie jest do tej pory takie, że po oprysku lepinoxem w czerwcu do tej pory miałam czyste bukszpany, choć u sąsiadów właśnie zostały zjedzone. Teraz jednak ćma fruwa u mnie, a ponieważ mijają już 2 miesiące od oprysku lepinoxem i kilka razy padał w tym czasie deszcz, więc nie jestem pewna już jego działania. Dlatego chciałam ratować się mączką i zrobię to, bo dziś właśnie ją odebrałam (20 kg!). I zobaczę co będzie. Na początku września tak czy inaczej powtórzę oprysk lepinoxem.

Rozumiem, chcesz się zabezpieczyć zanim popryskasz.
Mączka na pewno nie zaszkodzi, może u Ciebie akurat zadziała. W razie czego będziesz miała do polepszania ziemi na rabatkach

Przy okazji potwierdziłaś skuteczność lepinoxu, skoro przez 2 miesiące miałaś spokój. Jest nadzieja dla moich buksów

Ostatnia noc to 51 osobników w pułapce. Na razie rekord.
Na bukszpanie nowe trupki gąsienicowe - same malutkie - to pewnie efekt zastosowania lepinoxu. Na razie nie znaleźliśmy żywych gąsienic.
Ale jak jest tak ciepło to zaczynam czuć zapach bukszpanu.
Pewnie skoro ja go czuję, to te dranie czują go mocniej.

Witam wszystkich,
Być może, ku przestrodze, przyda się komuś z okolic pomiędzy Jabłonną a Nowym Dworem Mazowieckim informacja, że ćma dotarła też do nas. Wczorajszego wieczoru zaobserwowałam pierwszego dorosłego osobnika. Po przeglądzie bukszpanów na razie gąsienic ani jaj nie widać. Ale nie łudzę się....

Pozdrawiam i powodzenia w walce

Anka_7091 napisał(a)

Witam wszystkich,
Być może, ku przestrodze, przyda się komuś z okolic pomiędzy Jabłonną a Nowym Dworem Mazowieckim informacja, że ćma dotarła też do nas. Wczorajszego wieczoru zaobserwowałam pierwszego dorosłego osobnika. Po przeglądzie bukszpanów na razie gąsienic ani jaj nie widać. Ale nie łudzę się....

Pozdrawiam i powodzenia w walce

W Legionowie w tym roku się pojawiła już na początku wakacji