Zajrzałam dziś wgłąb ogrodowej siebie... no nie, na pinteresta swojego zajrzałam

żeby spojrzeć na spokojnie co ja tam sobie poprzypinałam w kwestii ogrodów. No i wygląda na to że mój ogród powinien być naturalistyczny, koniecznie z drzewami, ale jednocześnie w miarę uporządkowany.
Byliśmy wczoraj u znajomych pod lasem i utwierdziłam się w przekonaniu że główną rolę mają grać brzozy. Tak więc moja lista chciejstw podstawowych :
- brzozy pożyteczne, rozrzucone na rabacie "głównej", na wprost tarasu. Wyznazyłam ją na 5 metrów szerokości i nie ma problemu żeby ją poszerzyć w razie potrzeby, trawnika jest dość
- brzoza pendula. Muszę ja uwzględnić bo mąż chce
- klon palmowy
- buk dawyck gold
- derenie
-hortensje
-hosty
-trawy
- rośliny zimozielone, bez pomysłu póki co...
Każdy jeden ogród z brzozami mi się podoba i to od dawna więc niech będzie że zdeterminują one styl ogrodu
Zrobiłam zdjęcie rabat ale prawie nic nie widać, trzeba wejść na dach...
Chciałabym zrobić wreszcie porządek z górką kupy ( cały czas jej ubywa), trocinami i korą. Mam pomysł żeby rozłożyć to warstwami na planowanych rabatach, podlać mocznikiem i w tej formie przekompostować. Nie będą straszyły te górki a jednocześnie zapobiegnie to chyba rozwojowi chwastów w miejscu rabat. Potem dodam mączki i przekopię. Jesienią będzie już można wsadzić drzewa?
Na drugim zdjęciu widać że cisy dostały korę (drobną, ciemną więc chya ok

) i siatkę cieniującą. Jeszcze kawałek został do zrobienia.