Aniu, rozmontowaliście plac zabaw? Jestem pod wrażeniem

Bałagan trochę jest, nie ma co ukrywać, ale jednocześnie - pięknie przygotowane pole pod nasadzenia.

O kompostowaniu tej górki wolę się nie wypowiadać i zdać się w tej kwestii na Toszkę.

Tylko odnośnie rabat doradzę, że dobrze by było ładnie zaokrąglić ich kształt:

To efekt naszego "odpoczynku" w weekend majowy. Ale nie ma co ukrywać że najcięższą robotę odwalił eM. Co ciekawe dzieci nie wspominają nic o placu, znajdują sobie inne zajęcia.

Plac powróci w zupełnie innej formie, ma być podwójna platforma ze ścianką, drabinką, siatką do wspinaczki plus huśtawki. Nie będzie już piaskownicy ani zjeżdżalni.

Próbowałam wczoraj zaokrąglić rabaty według zaleceń ale coś mi ten "język" wychodzi szeroki



A na tym zdjęciu wygląda jakby ta rabatka była wąska



Cisy zacieniowane i obsypane korą. Kupiłam inny korzonek, do rozpuszczania w litrach a nie mililitrach wody. Wieczorem podlewamy i zadanie uznam za wykonane

Za miesiąc w pobliskiej szkółce mają być większe doorenbosy, czy ja mam szansę się wyrobić i je kupić czy mam zapomnieć?

Edit. Makadamia ta druga rabatka musi być szersza niż zaznaczyłaś bo ona ma zakrywać placyk na drewno. Mam nadzieję że stojak powstanie w tym miesiącu to będziemy się mogli przymierzyć.

Praca wre u Ciebie ) podglądam cichaczem i kibicuje

Wcale nie jest za szeroki - posadzisz brzozy i za chwilę się okaże że w sam raz

Tamtą drugą rabatę zmniejszałam, bo myślałam, że ma tam zostać przejście do części frontowej

A plac zabaw w nowej wersji gdzie ma stanąć?
Proponowałam Ci pod ogrodzeniem, ale nie pomyślałam, że tak przy samej ulicy stawiać taką konstrukcję to może nie za bardzo. Dyskusja u Gruszki dopiero mi to uświadomiła:/.

Misia jak miło Cię widzieć, byłam u Ciebie po zimie ale cisza tam

Makadamia z placem czekamy. Stwierdziliśmy że priorytetem jest zaplanowanie rabaty tak żeby osłaniała widok na taras z ulicy. Nie jest to łatwe bo dom (więc i taras) jest podniesiony. Mniejszym problemem jest dopasowanie placu niż wyznaczenie rabaty. Musze spojrzeć na dyskusję u Gruszki.
A plac ewoluuje raczej w tym kierunku :

https://pl.pinterest.com/pin/248894316882511192/

Huśtawki można ustawić osobno, na trawniku.

Wani napisał(a)

Makadamia z placem czekamy. Stwierdziliśmy że priorytetem jest zaplanowanie rabaty tak żeby osłaniała widok na taras z ulicy. Nie jest to łatwe bo dom (więc i taras) jest podniesiony.

Na ten problem już proponowałam rozwiązanie:


drzew można dosadzić, żeby przegroda była szczelniejsza.

kierunek zmian placykowych bardzo słuszny. nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale w pewnym wieku dzieci wchodzą w opcję "im wyżej, tym lepiej".
mój starszy, z braku innych możliwości, wchodzi na wiekową tuję

Jak tylko wytyczysz rabaty to na nich przekop wszystkie dobroci - obornik, kora, mączką etc. Kop widłami głęboko. Nic nie musisz polewać mocznikiem. Wystarczy pilnowanie, by ziemia nie wyschła na popiół, czyli wilgoć + ciepło i wszystko pięknie będzie się kompostować, a ziemia po głębokim kopaniu książkowo osiądzie i uleżakuje się.

Makadamia tak te obsadzenia mają miej więcej wyglądać : drzewa na "języku" i po prawej. Cały czas wracam do Twoich projektów, mam je pozapisywane

Toszka rozumiem że po takim przekopaniu muszę odczekać przynajmniej pół roku zanim będę sadzić drzewa? Ja wytrzymam ale mój eM jest taki napalony na sadzenie że aż go normalnie nie poznaję Co więcej ja myślę o mniejszych egzemplarzach a on chce kupować jak największe żeby od razu je było widać.

O kupnie drzew pisałam u Anbu przy okazji jej wiśni 'Umbraculifera'. Jednak powtórzę - kupując drzewko lepiej więcej zapłacić i kupić starsze, z grubszym, stabilnym już pieńkiem. Korona drzewka nie musi być duża. Korona o wiele szybciej przyrasta niż pieniek grubieje. Jesli pieniek jest cienki, niestabilny, to szybko okaże się, że potrzebne będą mocne, długie paliki drewniane (nie bambusowe, bo to tylko atrapa stabilizatora), a te mogą się okazać droższe od drzewka. Dodatkowo kupienie starszego drzewka, z grubszym pniem oznacza większą bryłę korzeniową i suma sumarum zaoszczędzony czas oczekiwania na efekt min. 3-4 lata. Jesli policzyć, że rok szkółkowania (czyt. pielęgnowania w szkółce) wychodzi ok. 12-15zł na rok, to dołożenie tych -dajmy na to - 50zł nie jest wygórowaną ceną. Dodam tylko, że wielkość doniczki ma znaczenie - czym większa, tym większa bryła korzeniowa, a tym samym wiek drzewka.

Drzewka możesz sadzić. I tak przy sadzeniu drzew trzeba głębiej i szerzej przekopać. I tak byś to zrobiła. Druga rzez - drzewka sadzi się w tzw. misie, czyli w leciutkim, szerszym dołku, własnie na kształt misy. Ziemię trzeba dobrze udeptać naokoło pieńka. Sadź drzewka śmiało, ale już w przekopanej z dobrociami ziemi. Jesli będziesz przekopywać po posadzeniu, to jest ryzyko uszkodzenia korzeni drzewa.

Wiem, wiem że u mnie cisza, muszę chyba nadrobić zaległości