Wczorajsze "nowości". Na ostatnią ścianę i kończymy temat żywopłotów, uffff.
O tu, jeszcze dziś ziemia do przekopania ( dwie przyczepki dobra przywieźliśmy bo ziemia tu masakryczna) z zestawem startowym i sadzimy ,
Nie mogę patrzeć na ten pseudotrawnik

Ale musi jeszcze poczekać z rok czy dwa, uporamy się z rabatami to i trawnik ogarniemy

Tam za wiązem na zdjęciu jest wielka dziura, stał tam kiedyś plac zabaw, jeszcze za czasów budowy. W myśl zasady "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal" zasypaliśmy piach ziemią. No to teraz go mąż wykopuje.... Od patrzenia na tą dziurę zachciało nam się basenu wkopanego do połowy, skoro wykop już gotowy
Zrobię dziś zdjęcia w dzień, wczoraj w ostatniej chwili cyknęłam telefonem zanim zrobiło się ciemno.
Przekompostowana koopa z ziemią, z pewnego źródła. Przypadkiem "ugadana" i oddana za free przez pewnych przemiłych ludzi
I na koniec część warzywna którą miałam za plecami, potrzebuję jeszcze przynajmniej jednego dnia żeby ją doprowadzić do porządku ale coś tam się dzieje