Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Duże pole do popisu

Pokaż wątki Pokaż posty

Duże pole do popisu

kasia1 11:27, 13 cze 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Johanka77 napisał(a)
Kocimięta u Ciebie robi za lawendę



Kochana, inspieracje, to ja też od Ciebie ściągam. Tylko u mnie musi być wersja na ciężką i kwaśną ziemię
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
kasia1 11:34, 13 cze 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
sarenka napisał(a)
Hej. Przejrzałam Twój wątek i widać ile pracy włożyłas! Kontuzji współczuję.
Powiedz mi z czego masz taras? Dużą ma powierzchnię? Wygodne są te meble?


Megi taras to nasze (moje i eMa) wspólne dzieło. Pewien Pan mi kiedyś powiedział, że polecenia żony trzeba wykonywać szybko - zanim zmieni zdanie I tak było u nas z tym tarasem. Najpierw miał być z kostki i mój mąż zaczął już robić obrzeża. Nie zdążył przed zimą, to mi się zdanie zmieniło, że ma być z drewna Więc była całkowita zmiana projektu, musiał skuwać kostkę, potem słupy, legary i na to deska ryflowana sosnowa. Chciałoby się modrzew, ale był poza naszymi możliwościami finansowymi. Bo ten taras ma prawie 50m2.

Bałam się tej sosny, ale taras ma trzy lata i się nic nie dzieje złego. Dbamy natomiast o coroczne olejowanie. Drewno jest cuuuudowne. U mnie zresztą to tworzy takie przedłużenie salonu. Za nic nie zamieniłabym na kostkę.

Meble to techno-rattan. Fajne są i wygodne. Kanapa mogłaby być dłuższa, żeby można się było położyć. Co ciekawe - biel przyciąga owady (!). I nad stołem czasami lata chmara. Ale kupiłam niebieski obrus (niebieski odstrasza owady), kolorowe poduchy i jest po problemie.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Roocika 11:51, 13 cze 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
kasia1 napisał(a)


Megi taras to nasze (moje i eMa) wspólne dzieło. Pewien Pan mi kiedyś powiedział, że polecenia żony trzeba wykonywać szybko - zanim zmieni zdanie I tak było u nas z tym tarasem. Najpierw miał być z kostki i mój mąż zaczął już robić obrzeża. Nie zdążył przed zimą, to mi się zdanie zmieniło, że ma być z drewna Więc była całkowita zmiana projektu, musiał skuwać kostkę, potem słupy, legary i na to deska ryflowana sosnowa. Chciałoby się modrzew, ale był poza naszymi możliwościami finansowymi. Bo ten taras ma prawie 50m2.

Bałam się tej sosny, ale taras ma trzy lata i się nic nie dzieje złego. Dbamy natomiast o coroczne olejowanie. Drewno jest cuuuudowne. U mnie zresztą to tworzy takie przedłużenie salonu. Za nic nie zamieniłabym na kostkę.

Meble to techno-rattan. Fajne są i wygodne. Kanapa mogłaby być dłuższa, żeby można się było położyć. Co ciekawe - biel przyciąga owady (!). I nad stołem czasami lata chmara. Ale kupiłam niebieski obrus (niebieski odstrasza owady), kolorowe poduchy i jest po problemie.

Haha u nas podobna była sytuacja z tarasem. Zaparłam się, że ma być z kostki a potem zdanie mi się zmieniło i nie żałuję. Mamy mniejszy ale zadaszony i jest cudownie, letni taras
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Ewa777 13:02, 13 cze 2020


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18272
Ja Ci współczuję tego kopania w glinie. Mam też taką zbitą glinę na całym ogrodzie. Pierwszy raz jak mąż jeździł glebogryzarką, żeby przemieszać glinę z piaskiem, to maszyna tak podskakiwała, że trzeba było ją mocno trzymać. Nie mogła wbić się w tę glinę.
Do sadzenia radzę Ci kupić taki świder ręczny. Bardzo dobrze się sprawdza. Teraz sadzenie drzewek nie jest już takie straszne. Wcześniej używaliśmy łomu, wiertarki, siekiery, itp. żeby posadzić drzewko.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
kasia1 20:52, 13 cze 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Ewa, ale historia z tą siekierą i łomem Jest co wspominać Wiertnicę mamy od kilku lat. Ale czasami nawet ona nie daje rady. Mieliśmy już taki sposób, że na początek lekki dołek wiertnicą, na ile się dało, potem w ten dołek nalewaliśmy wody i potem dalej...

Dzisiaj podlałam wszystkie iglaczki Pinivitem. Opryskiwacz akumulatorowy jest cudowny. Bez niego poświęciłabym chyba na to cały długi weekend, a tak wyrobiłam się w jeden wieczór.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Dorii 10:09, 14 cze 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Ogrom pracy wykonałaś. Też mam taką glinę to wiem co to znaczy, wszystko trwa kilka razy dłużej niż w lekkiej glebie.
Ja najpierw przekonuję szpadlem, potem wpadam z glebogryzarką. Potem przekopuje z piaskiem i korą tym razem widłami i znów glebogryzarką. Potem oborniczek widłami i glebogryzarką. Za każdym razem wybieram największe grudy których się nie da się rozbić bo unie poziom nie może się podnieść a daję dużo piachu.

Warto poszukać obornika bo robi dobrą robotę. Mi się w końcu udało znaleźć źródełko tylko szkoda że przyczepki nie mam bo w worki muszę sobie ładować.
A mączką to podobno niezbyt głęboko się miesza.

Taras drewniany super. Też będę mieć może nawet w tym sezonie ale taki o połowę mniejszy.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 10:11, 14 cze 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Roocika napisał(a)
Sylwia zrobiła Ci super porównanie
Kawał roboty odwalilaś, nie dziwię się w ogóle kontuzji.
Znam ból kopania w takiej glinie, szacunek dla Ciebie. Mnie się czasami nie udaje wideł wbić, nawet skacząc po nich. Pod choiny mąż kopał ręcznie, potem pojechał pożyczyć glebogryzarkę do pomocy, bo właśnie miał kontuzję pleców, a ja byłam wtedy w ciąży, więc nie pomagałam za bardzo...
W zeszłym roku jak przyszło kopać pod serby to mąż kupił maszynę z pielnikiem, glebogryzarką i coś tam jeszcze można dołożyć, nawet pług do śniegu Jak macie jeszcze dużo kopania to polecam taki zakup. Nawet maszyną jest ciężko, bo musi to robić facet, bo ziemia zbita, ale jest 10 razy szybciej wzruszyć glebę, wybrać chwasty,potem widły to już przyjemność. Na koniec mieszamy wszystko glebogryzarką (dokłada się do tej maszyny). Jak ktoś ma piach to moze ręcznie a jak ma glinę jak my to trzeba sobie pomagać, bo zdrowie mamy tylko jedno :-*
Buziaki


A co to za sprzęt? Może link dasz?
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Roocika 11:30, 14 cze 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Dorii napisał(a)


A co to za sprzęt? Może link dasz?

Mogę zaraz wysłać, to nic szczególnego, glebogryzarka plus osprzęt. To osprzęt jednak robi dobrą robotę. Jak już masz glebogryzarkę to zobacz czy możesz do niej dokupić pielnik. To jest właśnie to brakujące ogniwo. Wzrusza glebę i wyciąga (dosłownie ciągnie za sobą) chwasty, potem jest już z górki. Tak jak piszesz, na zmianę glebogryzarką i widłami.
To jest bardzo przydatny sprzęt, bo w glinie można zdrowie stracić, kiedy będziemy się cieszyć naszą pracą?
My cały dolny ogród mieliśmy przemieszany w 2018 z piachem przez mini ciągnik, więc teraz tylko lecimy z innymi dobrociami.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
kasia1 06:51, 15 cze 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Jak ja żałuję, że taka mądra nie byłam, jak się wprowadziliśmy Teraz też bym wszystko najpierw przeorała, przemieliła. Dopiero potem bym myślała, co dalej.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Dorii 11:04, 15 cze 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Roocika napisał(a)

Mogę zaraz wysłać, to nic szczególnego, glebogryzarka plus osprzęt. To osprzęt jednak robi dobrą robotę. Jak już masz glebogryzarkę to zobacz czy możesz do niej dokupić pielnik. To jest właśnie to brakujące ogniwo. Wzrusza glebę i wyciąga (dosłownie ciągnie za sobą) chwasty, potem jest już z górki. Tak jak piszesz, na zmianę glebogryzarką i widłami.
To jest bardzo przydatny sprzęt, bo w glinie można zdrowie stracić, kiedy będziemy się cieszyć naszą pracą?
My cały dolny ogród mieliśmy przemieszany w 2018 z piachem przez mini ciągnik, więc teraz tylko lecimy z innymi dobrociami.


Dziękuję, twoja to wypas i te osprzętu do niego ciekawe. Ja mam elektryczną z Lidla więc mocy nie ma na tyle by osprzęt montować. Z resztą one są zupełnie innej konstrukcji, moja nie jest samojezdna. Ale też cena zupełnie inna bo jakieś 300zl ale ta twoja też cena spoko jak na taki sprzęt. Podsunę mojemu P, ostatnio się zaktywizował ogrodowo i psioczy strasznie na tą naszą glinę. Może znajdą się fundusze
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies