No to tyle Buziaki dla wszystkich i udanego weekendu !

kasia1 napisał(a)

Wczoraj zdążyłam przed burzą , to pokażę parę ogólnych fotek. Ciemne te fotki, ale trudno. Poniżej jest widok na warzywnik, tzn. warzywnik jest schowany za żywopłotem z hortensji, przed którymi rosną kocimiętki i rozplenice. Tutaj na razie się nic nie zmieni.

W warzywniku mam coraz mniej warzyw, a coraz więcej bylin kupionych do testów. Kupuję po dwie sztuki i patrzę, jak są fajne, to rozmnażam. Zrobię foty, jak zaczną kwitnąć.

Super ten szpaler a jak zakwitną hortensje to dopiero będzie łał.
Masz takie połacie do zagospodarowania że możesz się pokusić o rabaty w stylu Pieta Oudolfa.

Mi bardzo podoba się pomysł z gaikiem brzozowym To będzie piękne miejsce
Rododendron pod sosną będzie coraz większy, więc chyba będziesz musiała podkrzesać tę sosnę od dołu. I musisz przy tym rh pilnować, żeby nie miał sucho. Sosny dużo wody wyciągają, a rh potrzebuje wody do zawiązywania pąków już latem.

Moja sosenka tak wyciąga wodę, że 4 hortensje rosnące przy niej ciągle marnie wyglądają.

Wow, taki szpaler z hortensji? Nieźle! To ile masz tam hortensji? Czy nie liczyłaś? ale super pomysł, żeby oddzielić się od warzywnika tymi hortkami

Kasiu,na prawdę masz duże pole do popisu, na zdjęciach widać ten areał Brzozy będą fajnie wyglądać jak podrosną, masz jakiś plan na całą rabatę?
Pomysł z doświadczalnie m-cy rozmnażalnikiem świetny.
U nas ez rosną chwasty w kostce, a mrówki roznoszą piesek
My zamówiliśmy 6 brzóz, musimy jechać odebrać...

Dorii, takie rabaty to marzenie i mistrzostwo. Ja jestem na etapie drzew i ogólnego planu Prawda też jest taka, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i z ogrodem też tak chyba jest. Najpierw marzył mi się ogród zupełnie bezobsługowy. Iglaczki dookoła działki, trawniczek (zadanie eMa) i koniec... Jak pooglądałam, poczytałam, to zachciało się więcej. Pewnie tych rabat z czasem też będzie przybywać... Nasz ogród to dożywocie, jak trafnie określił mój sąsiad

Ewa, dlatego chyba ta przyszła rabata będzie musiała jeszcze poczekać - na nawodnienie ... Bo tam nie dochodzę z wężem, a nie mam siły nosić wiader, więc to miejsce podlewam rzadko. Może ta moja glina, którą przeklinam czasami, ma też ten plus, że trzyma wilgoć. I dlatego ten rododendron jeszcze nie padł

Sylwia, mam u siebie łącznie około 70 hortensji Ten pas to 10 + 10 (z przerwą na wejście do warzywnika). W tym roku odważyłam się je wyżej podciąć (tak na 50cm) i zobaczę, jaki będzie efekt. Czekałam z tym kilka lat, aż hortki nabrały solidnej podstawy, tzn. grubych łodyżek.
Przy okazji widzę, jak urosły kocimiętki w porównaniu do ubiegłego roku...

Na brzozową rabatę pomysłu nie mam. Bo ja mam ogólny plan w głowie, ale szczegóły mi się zmieniają w miarę dojrzewania ogrodowego i obserwacji tego, co u mnie rośnie, a co nie ... Na razie patrzę uważnie, co u innych rośnie pod brzozami. Gdzieś widziałam pod brzozami w ogromnej masie niebieską dąbrówkę i wyglądało to bajecznie. A brzozy w gaiku są rozstawione tak, by można było powiesić hamaki

Tak naprawdę, żeby myśleć, co dalej, powinnam jednak kupić glebogryzarkę. Ale to wydatek od ok. 3 tys. w górę ... I też nie mam gdzie jej trzymać ... Czyli najpierw domek gospodarczy ... Powoli uporaliśmy się z wykończeniem domu, ale widzę, że urządzenie ogrodu to będą równie duże wydatki ...

Dobra, kopara mi opadła widzisz to: to moja gębunia