Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Bylinowa łąka

Magara 23:04, 07 mar 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9023
Monia, pogodowo (i "obrazkowo") to w sumie jest wiosna, ale jeszcze nie ta przez wielkie "W"
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Margo2 21:58, 09 mar 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2178
Ciemiernikom nic nie jest . Wytnij tylko liście. Niedługo wyjdą nowe.
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Gosialuk 20:58, 12 mar 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5858
anpi napisał(a)
Gosia, podziwiam Cię za cięcie! Masz parę kobieto! Czym to robisz? Masz piłę na wysięgniku?

Ania takiej piły jeszcze się nie dorobiłam. Gałęzie których z ziemi nie dosięgłam, cięłam z drabiny lisim ogonem. Dopiero potem uruchomiłam piłę spalinową i sekator.
Magara napisał(a)
Gosia, i u Ciebie wiosna I widoki nieskalane niczym złym
Na pocieszenie - u mnie też masa cięcia a bergenie też leżą plackiem
Mamy dopiero marzec - ja wiosnę ogłaszam w kwietniu Marzec to miesiąc porządków i ciężkiej tyrki

Przebiśniegi kwitną, to wiosna jest.
Z porządkami się tak bardzo nie spieszę. U mnie zwykle dwutygodniowe opóźnienie pogodowe, więc czas jeszcze jest. Potem spróbuję miskanty wyciąć piłą spalinową, a drobniejsze trawy nożycami akumulatorowymi. Reszta pójdzie pod kosę, a sekatorem będę docinać tylko to, co piłą się nie uda. Liczę, że w jeden dzień wytnę wszystko.
antracyt napisał(a)
Z tych resztek po cięciu mogłabyś całkiem spory naturalistyczny płot - suchopłot skonstruować
Moje dziewanny też w tym roku spore. Zaczeły w końcu wysiewać się same i niektóre trafiając na wyjątkowo żyzne miejscówki poszły w zielone.

Zuza nie chce mi się tworzyć konstrukcji na suchopłoty i w sumie ich nie potrzebuję. W tym roku zapragnęłam zrębek. Zrobiłam rozeznanie i doszłam do wniosku, że muszę rozdrabniacz kupić spalinowy, bo przy elektrycznym, to lato by mnie zastało. Na razie spróbuję wypożyczyć, bo to dość kosztowna zachcianka.
Dziewanny może i u mnie zechcą się wysiewać. Bronić im nie będę.
Monia81 napisał(a)


Bardzo dobrze napisane Gosia miałaś tego cięcia sporo, widoczki masz cudne a bergenie u mnie też leżą, w sumie zawsze tak wyglądają po zimie, kiedyś się podniosą.

Monia trochę tego było. Większość udało się już sprzątnąć, choć nie pocięłam wszystkiego. Widoczki mam nadzieję, że uda się Wam pokazać w tym roku osobiście.
Ulina napisał(a)
Gosiu, ładnie posprzątałaś a cięcie niezłe, masz rozdrabniacz do gałęzi?

Co do molinii co roku mam to samo, dlatego lepiej jest je przyciąć przynajmniej na 30cm. Bo w pierwszym sezonie mi przewróciło z korzeniami i prawie straciłam jedną sadzonkę.
Bergenie u mnie też takie same.
Ciemierniki zmarzły, musisz na nie rzucać iglaste gałązki na zimę...chyba.
Dziewanny są świetne, podobnie zachowują się żeleźniki


Ula niestety tego sprzętu jeszcze nie nabyłam. Ale mam w planach.
Molinie u mnie też leżą co roku, ale nie mam potrzeby przycinać jesienią. Po co sobie pracy dokładać. Przyjdzie czas, to sprzątnę i już.
Bergenie też co roku leżą, a ciemierniki to chyba przez mroźne wiatry te liście co rok tak mają zniszczone. Gałązek iglastych niestety nie mam w pobliżu.
Dziewanny na kompoście chyba takiego powera dostały.
Magara napisał(a)
Monia, pogodowo (i "obrazkowo") to w sumie jest wiosna, ale jeszcze nie ta przez wielkie "W"

Dobrze podsumowane.
Margo2 napisał(a)
Ciemiernikom nic nie jest . Wytnij tylko liście. Niedługo wyjdą nowe.

Gosia wiem, że żyją, bo pąki zdrowe. Z wycinaniem liści jednak poczekam, aż te zapowiadane mrozy przejdą. Teraz choć suchelce, to jednak dają jakąś ochronę pąkom.

W ostatnią sobotę dalej sprzątałam gałęzie. Wyzbierałam wszystkie drobne, grubsze część pocięłam, a część złożyłam na stertę. Można powiedzieć, że rejon z którego wstawiałam zdjęcia jest uprzątnięty. Jak się zmęczyłam tymi pracami, to zajęłam się grabieniem liści. Pomiędzy siewkami grabów całkiem sporo się ich znalazło, bo wiatr nie wywiewał ich dalej. Wpadłam na pomysł i obsypałam dookoła borówki amerykańskie. Nie pod same krzaki, tylko międzyrzędzia i wokół. Ciekawa jestem czy taka warstwa ok 20-30 cm zahamuje wzrost trawy. I na jak długo.
W domu poczyniłam wysiewy - na parapet i winter sowing na balkon. Już coś zaczyna wychodzić, tylko opisy od wilgoci mi się lekko zamazały i znów będę zgadywać co jest co. W tym roku o tyle lepiej, że tylko jeden pojemnik jest z roślinami zebranymi gdzieś, a reszta z torebeczek.
Pod blokiem zakwitły krokusy i przebiśniegi, a kilka żonkili ma już pąki z prześwitującym kolorkiem. Niestety sucho jak pieprz i dziś dwie godziny spędziłam na podlewaniu. Wodę wzbogaciłam gnojówką bananową na dobry start dla cebulowych.
Jak coś będzie widać, to zdam relację z wysiewów.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
mirkaka 09:09, 14 mar 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168





Jakie to piękne widoki, kolor nieba przebijający przez ażurowe drzewa i te suche trawy w kolorze przygaszonej żółci, no zachwycam się
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Margo2 22:03, 27 mar 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2178
Ja cały czas nie moge się zabrać za wysiewy. Jakoś się zniechęciłam w poprzednie lata bo nie mam odpowiednich parapetów.
Ale chyba pomidory posieję
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
magewa 19:59, 28 mar 2025


Dołączył: 28 mar 2025
Posty: 95
Cześć Gosiu
____________________
Magda Nowy początek z wilkiem w tle
basia3012 00:01, 05 kwi 2025


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Gosiu, a gdzie kupiłaś cyklameny? Stacjonarnie czy zamawiałaś? Czy cyklameny w suchej ziemi będą rosły? Wiadomo, byłyby podlewane czasem.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Gosialuk 12:10, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5858
mirkaka napisał(a)


Jakie to piękne widoki, kolor nieba przebijający przez ażurowe drzewa i te suche trawy w kolorze przygaszonej żółci, no zachwycam się

Na przedwiośniu i zimą widać dobrze ukształtowanie terenu. Z tamtej strony słoneczko wschodzi, więc czasem jest pięknie niebo zabarwione.

Margo2 napisał(a)
Ja cały czas nie moge się zabrać za wysiewy. Jakoś się zniechęciłam w poprzednie lata bo nie mam odpowiednich parapetów.
Ale chyba pomidory posieję

Gosia ja rok temu mówiłam, że już nie sieję, bo potem mam kłopot gdzie to posadzić, a i ślimaki mi w tamtym roku z połowę siewek zjadły do zera. Ale w styczniu, lutym już nie mogę się doczekać grzebania w ziemi i coś nasionek rzucę w pojemniki. O dziwo lepiej mi chyba wychodzi winter sowing. Pojemnik owijam folią spożywczą i wystawiam na balkon. Od czasu do czasu odwijam, żeby się przewietrzyło, jak widzę, że ziemia przeschnięta to podlewam delikatnie. Parapetów nie trzeba. Te roślinki po pikowaniu dalej na balkonie są, bez wnoszenia do mieszkania, no chyba że przymrozki zapowiadają.
magewa napisał(a)
Cześć Gosiu

Madzia brakowało cię.
basia3012 napisał(a)
Gosiu, a gdzie kupiłaś cyklameny? Stacjonarnie czy zamawiałaś? Czy cyklameny w suchej ziemi będą rosły? Wiadomo, byłyby podlewane czasem.

To chyba do Margo2? Ja nie kupowałam cyklamenów, wprawdzie miałam już w rękach doniczki z takimi małymi cyklamenami w Auchan, ale doczytałam że to cyklamen perski i nie kupiłam.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 23:35, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5858
A teraz czas na trochę fotek, bo mimo zapowiadanego deszczu byłam w sobotę na działce i nawet sporo podziałałam. Z Rzeszowa jak wyjeżdżałam, to wprawdzie padało, ale na miejscu już nie. A ponieważ tego deszczu nie było dużo i długo, to spokojnie dało się pracować, tylko robiło się coraz chłodniej. Nawet musiałam pójść się doubierać, choć zwykle przy pracy w drugą stronę to idzie.

Bałagan przed i w trakcie.




____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 23:37, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5858
Cd bałaganu

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies