Przetacznikowiec syberyjski. Ciekawe czy dotrwa do etapu kwiatów, bo sarny bardzo go lubią.
U innych amzonie już kwitną, u mnie ledwo co widać. To te ciemne pędy pośrodku.
Niestety nie znam odmiany.
A tacy goście uwili sobie gniazdko w jednej z hortensji pnących. Więcej tam nie zaglądałam i nie zauważyłam też co to za ptaszek. Oby zdrowo wychował swoje pisklaki.
Gosiu kyubue Twój ogród. Masz ogrom różnorodnych roślin pięknie wpasowanych w otoczenie
Zdanie o sporobolusach mam zdecydowanie nieprzychylne. Jak będziemy kładli kostkę to z pewnością się go pozbędę jeśli nie zacznie po 3 sezonach wyglądać przynajmniej przyzwoicie
Gosia soczyście i pięknie. Masz roślinne rarytasy np paprocie których ja nigdy mieć nie będę.
Hortensja pnąca też mi się marzy ale nie mam na nią miejsca.
Na zdjęciu z domem dopiero zorientowałam się jak duże masz górki. Choć pamiętam zdjęcie drogi pod górkę.
Domek masz piękny i na odludziu.
Marzenie wielu tutaj.
Gosia, przyznam szczerze, że jeszcze nie grzebałam, zapomniałam
Te zadrzewnie mają ciekawy kolor, pamiętasz odmianę? Ja ze swoich jestem zadowolona i nawet udało mi się rozmnożyć kilka, czekam do jesieni aż korzenie będą mocniejsze i chyba posadzę.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Gosia, coraz więcej kolorów pojawia się w ogrodzie, świetne paprocie posadziłaś, pięknie.
Przyglądam się zdjęciom i teraz widzę tą różnicę poziomów, może dlatego, że widziałam Twój ogród na żywo???
Fajnych masz gości w hortensji.
Niezłe łupy zakupowe dobrze że popadało i roślinki będą miały wodę na start. Na obielę się też skusiłam, już dawno o niej słyszałam, zadrzewnia ciekawy nabytek, pomyślę o niej może...bo jaśminowca rzeczywiście może przypalać, a tego nie brałam pod uwagę. Dobieranie roślin okazuje się często trudnym wyborem.
Z bodziszkami u mnie różnie, niektóre potrzebują dużo czasu, a skłaniałabym się powiedzieć że nawet dwóch sezonów.
Czy pomarańczowego kuklika masz z tych niskich czy wysoki jest?
Kasia dziękuję. Niestety nie wszystkie rośliny wielkich projektantów kochają naszą ziemię i nasz klimat. Dochodzimy do tego metodą prób. Zdecydowanie lepiej wyglądają rośliny, które są dopasowane do warunków. Na takie "do chuchania" nie mam czasu. Moje sporobolusy zostają, ale więcej ich nie będzie. Polecam ci molinie. Są różnej wysokości, kępkowe, szybko startują. Na suchym stanowisku też dają radę.
Lidka podoba mi się, że mamy tak różne ogrody. Myślę, że tych paproci się doczekasz, bo jak przeczytałam ile drzew u siebie posadziłaś, to myślę, że tego cienia za parę lat będzie sporo.
Wtedy i hortensję pnącą można na drzewo puścić.
Takiego odludzia właśnie szukałam.
Mam tylko nadzieję, że bezpiecznie odchowają maluchy.
Zapraszam jeszcze. Drogę już znacie.
Najbardziej to wystrzeliła trawa, a niestety coś kosa zaszwankowała i oddałam do naprawy.
Byłam przed chwilą u ciebie. Okropną ta nawłoć masz. Dobrze, że remont po kawałeczku do przodu idzie. W sumie też malowanie domku mam zaplanowane na lato i drewutnie chciałam przerobić. Lista nigdy się nie kończy.
Niestety. Nawet jak czytam opis, to dopiero po posadzeniu okazuje się czy dobrze trafiłam z rośliną i miejscem. Z bodziszkami u mnie podobnie. Generalnie wszystkie ciemnolistne słabo rosną. Polecam ci bodziszka różnobarwnego. Szybko startuje i rośnie taka zgrabna kopułka. Jak chcesz, to mogę ci zrobić sadzonki.
Pomarańczowe kukliki mam niskie.