Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Bylinowa łąka

koliber 06:55, 27 lip 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
Gosia, właśnie mnie oświeciłaś
Z racji tego, że nie łatwo zmusić mojego męża do moich chciejstw (chyba mam ich za dużo), chyba pójdę za Twoim przykładem i Polskę będę po prostu zwiedzać pociągiem
Rewelacja

Pozdrawiam i buziaczek zostawiam
____________________
Zielona przestrzeń
Gosialuk 19:58, 29 lip 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Anitko bardzo mi się tam podobało. A ogród Kasi i Tomka pozostawił niezatarte wrażenia. Dwie doniczki, to znowu nie tak dużo.

Mirko nie ma za co, bardzo lubię twój wątek.

Sylwio masz 100% racji. Zresztą ostatnio chyba nie masz powodów do narzekań ani na jedno ani na drugie.

Ula chętnie spróbuję wysiewu tej cleome, kosmosy w jednym miejscu zjadły mi ślimaki, ale w drugim niedługo będzie kwitł, więc będę miała swoje. Jak byś chciała jakieś nasionka, to daj znać - postaram się zebrać.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 20:55, 29 lip 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
W końcu cały weekend spędziłam na działce i w dodatku nie padało, choć mokro było że hej. Chyba w piątek przed przyjazdem mocno polało. W każdym razie nie dało się nic pokopać na rabatach, bo korzenie oblepione gliną. Trochę poplewiłam, co dało się dosięgnąć z brzegu i wsadziłam moje ostatnie zakupy.
Dobrze, że zabrałam ze sobą kosę, to wykosiłam koło domku. Lało się ze mnie, tak było parno.

Widok na łąkę
Widok z tarasu na skarpę. Trochę obgoliłam od dołu tą olchę na pierwszym planie.

I widok na dużą łąkę i jagodnik. Przy najbliższej okazji będę plewić, bo przez cztery tygodnie zarósł straszliwie. Chciałam jeszcze wykosić w środku, ale już paliwa brakło w kosie i kanisterku, a mi też energia się wyczerpała i dlatego na następny raz został.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:13, 29 lip 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Jak pięknie komponuje matka natura.

Sadziec purpurowy bardzo mi się podoba. I pomyśleć, że to zaledwie wiosną mikruski sadzone. Natomiast sadziec czekoladowy wcale taki wyrywny nie jest, może potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację?



A tu ciekawostka - jaką porę roku teraz mamy? Zdjęcie dzisiejsze.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:23, 29 lip 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Moje 2 egzemplarze Polar Bear
Pierwszy normalny dla porównania.

Drugi wypuścił dwie rakiety w kosmos, a reszta tycia. Dlaczego? Może go źle przycięłam na wiosnę.

Skoro hortensje, to jeszcze Phantom się pochwalę.

A tu przykład jakie pracowite są mrówki, w krótkim czasie mrowisko wysokie na 40 cm. Mam ich już dość, tyle miejsca mają, a wybierają moje roślinki. No te na zdjęciu, to akurat nie, ale ile było innych, które nie załapały się na zdjęcia.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 19:29, 30 lip 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Anetko Po prostu nie musisz się chwalić wszystkimi zakupami. Jak już rośnie, to może nie zauważy. Zawsze mogłaś dostać od koleżanki lub rozmnożyć.
Masakryczna pogoda. Cały czas czuję się jak w łaźni. Nie warto tęsknić za tropikami.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
pawel_snopek 19:32, 30 lip 2018


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Zazdroszczę Tobie troszkę tego areału, fajnie by było mieć taką łąkę
____________________
Paweł - Ogród pod górą
Urszulla 20:05, 30 lip 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Jak masz podmokło to próbuj rozmnażać hortensje z patyczków ciętych wiosną

Pierwiosnki u mnie też tak dziwnie się zachowują nasionka będę Ci zbierać

Właściwie to masz trudne warunki do koszenia. Twoja działka mi się wielkościowo kojarzy z tym ogrodem

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7377-ogrod-bacowej?page=160
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Gosialuk 23:02, 30 lip 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Pawle najbardziej podoba mi się tam jak siedzę na tarasie, jem kolację przy świecach, a wkoło cykają świerszcze. Powoli robi się coraz ciemniej, z pola widzenia znikają domy i cichną odgłosy koszenia lub innych prac polowych.
A to wszystko jest niezależnie od tego czy coś tam posadzone kwitnie czy nie, czy trawa wykoszona, czy wyplewione. Myślę, że nawet w pięknym uporządkowanym ogrodzie nie czułabym tego co tam.

Ula właśnie w tym roku już próbuję rozmnożyć moje Polar Bear i Phantom. Część na pewno jest ze skutkiem pozytywnym, a część jeszcze się waha.

Na szczęście eM pomaga i to przeważnie on kosi. Tylko teraz go nie było.

Muszę powiedzieć, że naoglądałam się dziś zdjęć u Ewy z Pszczelarni i Chelll. Pięknie, będę dążyć do tego, żeby mieć takie łany. Rozmnażać i rozsadzać, to co już mam i powoli przygotowywać ziemię pod nowe nasadzenia. Marzenia się spełniają, więc do dzieła.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Waclaw 20:47, 31 lip 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Gosialuk napisał(a)
Pawle najbardziej podoba mi się tam jak siedzę na tarasie, jem kolację przy świecach, a wkoło cykają świerszcze. Powoli robi się coraz ciemniej, z pola widzenia znikają domy i cichną odgłosy koszenia lub innych prac polowych.
A to wszystko jest niezależnie od tego czy coś tam posadzone kwitnie czy nie, czy trawa wykoszona, czy wyplewione. Myślę, że nawet w pięknym uporządkowanym ogrodzie nie czułabym tego co tam.

Gosiu, doskonale Cię rozumiem i znam z autopsji to co opisałaś. Ja przy ognisku na działce ze stawem, podziwiając zapalające się gwiazdy i słuchając w oddali szczekających psów też czuję tę więź z przyrodą i kosmosem. Czasami latają świetliki a żarzące się w ognisku kłody przywołują atawistyczny pociąg do ognia.


____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies