Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Motylogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Motylogród

waldek727 01:46, 05 paź 2018


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
effka napisał(a)

Lodzia świetny patent na przechowywanie obornika, dlaczego ja na niego nie wpadłam??!!

Nie wpadłaś na ten patent bo nie czytasz porad ogrodniczych na ,,Ogrodowisku". O kompostowaniu liści, trawy darniowej, kory, ziemi popieczarkowej czy świeżego obornika w workach foliowych pisaliśmy tutaj nie raz.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
eVka 09:30, 05 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Lodzia napisał(a)

Ja na niego wpadłam gdy zabrakło mi już w ogrodzie miejsca na pryzmę. Z workami latam i układam je gdzie mi pasuje.
Pierwsze dżdżownice zbierałam przy okazji kopania dołków. Układałam też szerokie deski za żywopłotem, a po deszczu podnosiłam je i wybierałam zwabionych tam lokatorów

Patent z deskami przednimi, zawsze pod nimi mnóstwo ddżownic dzięki
____________________
eVka 09:32, 05 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
waldek727 napisał(a)

Nie wpadłaś na ten patent bo nie czytasz porad ogrodniczych na ,,Ogrodowisku". O kompostowaniu liści, trawy darniowej, kory, ziemi popieczarkowej czy świeżego obornika w workach foliowych pisaliśmy tutaj nie raz.

OH Waldek, Waldek, czytam, o kompostowaniu w workach kory czytałam a o oborniku nie i co zrobisz teraz dzięki Lodzi wiem.
____________________
Dragonka 10:24, 07 paź 2018


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Witaj Elu
kolejna uczennica na nauki z polecenia Toszki Jestem na stronie 30 Twojego wątku, i choć przerażenie mnie nie opuszcza to widzę mały, maluśki promyk nadziei, że może to sie da zrobić.. Ja oczywiście też przyszłam na O. jak większość - z zamysłem nawiezienia ziemi i sadzenia, sadzenia..hehe. Z sadzenia będą nici jednak w tym roku.

Widzę duże podobieństwa między naszymi działkami- ja też mam podobną powierzchnię, nawet ciut mniejszą..W wieku jesteśmy podobnym, mam problemy z kręgosłupem i bardzo odchorowuję każde schylanie się czy pracę fizyczną, ale skoro Ty dałaś radę, to może i mnie się uda? ( choć wątpię czy moją dżunglę da się usunąć ręcznie).

Niemniej, zrobiłaś taki kawał świetnej roboty, że pozwól, że pochylę czoło, szacun! -jak mówi młodzież
Wracam do lektury i robienia notatek, pozdrawiam serdecznie.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
sylwik69 20:35, 07 paź 2018


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
U mnie miejska kompostownia dopiero w budowie,bardzo ubolewam... gdy czytam ile u Was kosztuje tona kompostu to serce boli! za obornik niestety trzeba słono płacić
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Bogdzia 21:02, 08 paź 2018


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Elu pozdrówka zostawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
anka_ 08:51, 09 paź 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Mariposa napisał(a)
Już widzę minę mojego eM na widok worków wypełnionych świeżym, zabranym prosto ze stajni, parującym, pachnącym g... w naszym samochodzie...
Elu na szczęście takie końskie to najmniejszy problem. Ale inny to już samochód do miesięcznego wietrzenia.
Ale można na przyczepkę.
Też jeszcze mam duże ilości, ale źródełko powoli zaczyna wysychać...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Mariposa 08:54, 17 paź 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Utulcie, bo boli!!!
Jeszcze wczoraj rano uprawiona część ogrodu wyglądała tak



a dzisiaj tak



No cóż, chciałam, to mam - zaczęły się prace pod odwodnienie. Cieszę się, ale jak widzę tę glinę z podglebia narzuconą na pięknie pomieszaną z dobrociami glebą to serce krwawi. Najbardziej boli widok dobra osypującego się, mimo odgarniania, na dno wykopu. Stracone bezpowrotnie dobro...
Kiedy ja to potem uporządkuję, a tak pięknie było...

Ale, jak mówicie, trzeba widzieć też plusy w minusach - popatrzcie, jak teraz wygląda moja zaprawiona dobrociami ziemia (no bo już nie glina


to te kupki po lewej oczywiście

Sąsiad też wczoraj pracował. A to efekty jego pracy



Sama nie wiem, co wczoraj wieczorem bolało bardziej - moje wykopy, czy widok tych pięknych, teraz już martwych brzósek....

No cóż, biegnę, bo zaraz dalszy ciąg prac.

____________________
Ela Motylogród
anka_ 09:01, 17 paź 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Elu takie prace odwodnieniowe jak człowieka zasysa są bardzo ważne. Chociażby po to żeby rośliny się nie topiły. Osobno odkładaliście dobro z góry i glinę z podglebia więc dużych strat nie będzie.

Ale sąsiad... no cóż, szkoda nawet gadać...
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Toszka 10:33, 18 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Elu jesli będziecie jeszcze kopać to pod te góry gliny warto rozłożyć plandekę, a z której zsypujesz na powrót do doła, a na górze znów dasz górkę dobroci.

O sąsiedzie pisać nie będę...może to początek planów ogrodowych
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies