zbiory cegieł i innych dobroci wykopywanych masz niezłe ....fajnie się Ciebie czyta
plan wygląda ciekawie ,ale ja noga w planowaniu ,nie umiem pomóc
.....już 3 sezon zmieniam w swoim ogrodzie ....
pieseczek słodki ,wybaczyłabym mu wszystkie dziury
Dzięki, dzięki. Te poukładane cegły to w większości budynek gospodarczy, który stał 3 metry od wejścia do domu. Może kiedyś mi się będzie nudziło to go złożę spowrotem .
Jak z Ciebie noga w planowaniu to ja jestem paznokieć od najmniejszego. Byłam u Ciebie i widziałam wszystkie "po". Noga by tego nie wymyśliła, więc się nie krępuje, u mnie możesz się wyżyć artystycznie .
Pieseczek aż za słodki i za dużo mu wybaczam. A bo biedny, a bo po przejściach, a bo sierota z bidula, a bo coś tam. A on coraz więcej sobie pozwala. Ostatnio zrzucił mi kota z kolan. No normalnie przyszedł łbem ją popchnął i zleciała. No bo to jego kolana nie .
Nie pamiętam czy już do mnie zawitałaś wcześniej, ot demencja i Alzheimer w jednym. W każdym razie witam serdecznie . To bardzo miłe, że tyle osób do mnie zagląda.
W tym wątku pokazują takie fajne cuda, że mój gruz chyba nie pasuje.. . Ale wiem! Założę wątek "Co znaleźliśmy w starych stodołach" . Wtedy to się będę mogła chwalić.