Dziewczyny to wszystko dlatego, że nie mam obecnie ani czasu ani możliwości żeby robić coś w ogrodzie. Jak już wcześniej pisałam, przedogródek zacznę jak sąsiad zakończy remont ściany. Zostało tylko malowanie ale ze względu na deszcze sprawa się przeciąga. Z powodów powyższych mam za dużo czasu na myślenie to rozkładam wszystko ma czynniki pierwsze

. A tak w zasadzie to już nawet znalazłam w necie takie głogi jak mnie interesują

. Jak sąsiad zacznie malować to klikam „kup” i przyjadą

. Dzisiaj przejechałam się okrężną drogą i pooglądałam cudze ogródki. Sporo tych głogów rośnie i wszystkie piękne. Zauważyłam też, że w sąsiedniej wsi te rosnące przy drodze muszą być cięte a mimo to pięknie kwitną. Muszę tylko podpatrzyć jak, żeby te swoje w przyszłości nieco w ryzach trzymać.