Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Pokaż wątki Pokaż posty

Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Poppy 15:44, 25 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Pszczelarnia napisał(a)
Dlatego narysuj budynki i części stałe nie do ruszenia na tym planie. Obecnie nie ma płynnych powiązań między rabatami i przejściami.

Przestrzeń jest bardzo poszatkowana nawet wobrębie podziałów na górę warzyną i dół kolekcjonerko - kwiatowy.

Te niskie żywopłotki nie spełniają żadnej funkcji w tym miejscu. Poszukam takich planików na długi wąski ogród.


Ok, szopy nie ma, wiec nic nie jest stale. Poza jako tako czescia warzywna. Ona nie jest tak naprawde tylko warzywno ziolowa, bo mam tam i roze, i dalie, i inne kwiotki. Mieszanka Kwiaty w miejscach, gdzie warzywa nie chcialy rosnac
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Anda 15:46, 25 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33468
Myślę, że na tej ścianie pasowałoby coś w tym stylu, najlepiej jeszcze z drzwiami przesuwnymi i jeszcze szersze
https://cdn.idealo.com/folder/Product/2679/8/2679880/s1_produktbild_gross/wolff-geraeteschrank-20-c-240-x-85-cm.jpg
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Poppy 15:50, 25 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Pszczelarnia napisał(a)
I jeszcze jakbyś mogła stanąć na wprost i zrobić zdjęcie wgłąb ogrodu.

I czy szopka musi być w tym miejscu?

NIe musi. Myslimy o tym, zeby w ogole jej nie bylo, ale z tym moze byc b ciezko
Miejsce do przechowywania.
To sa zdjecia z ktorejs wiosny na poczatku tworzenia Jedno z okna. Stary,nizszy garaz, stare ploty, ale mniej wiecej widac rozklad.


____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 15:56, 25 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)
Myślę, że na tej ścianie pasowałoby coś w tym stylu, najlepiej jeszcze z drzwiami przesuwnymi i jeszcze szersze
https://cdn.idealo.com/folder/Product/2679/8/2679880/s1_produktbild_gross/wolff-geraeteschrank-20-c-240-x-85-cm.jpg


Z przesuwnymi nie widzialam
Jak powiem M, ze sami mamy robic szope to mnie chyba zabije wzrokiem
Sa tez takie szopy ze spadzistym dachem,bez cepelii, taka mielismy wczesniej, ale nie wiem, czy to lepiej wyglada.

O, znalazlam panele doczepiane do muru, i przy okazji obudowana takim panelem szopke.

https://i.pinimg.com/originals/e1/1a/0f/e11a0f5458f7f42869d42c86047f216d.jpg
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 16:02, 25 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
makadamia napisał(a)


Minęłyśmy sie z postami

Na tym blogu manhattan nest, który Ci wyżej zalinkowałam, zaraz obok jest post o tym, jak Daniel robił swoją szopę na narzędzia. Jest szersza a płytsza. Bardziej szafa niż domek. Na tle tej ściany lepiej by to wyglądało niż te domki i mniej przestrzeni zabierało.

Zgadzam się z Ewą, że lepiej nie mnożyć niepotrzebnie bytów.
To stwierdzenie dotyczy także przejść, ścieżek i rabatek.


Zaraz zerkne. Tyle ze jak pisalam, M mnie pewnie wzrokiem zabije, jak mu powiem, ze moze bysmy zrobili szope Komus nie zlece, ceny robocizny dobijajace Po glebszym przemysleniu chyba wolalabym odlozyc na szklarenke, zamiast ochydnego z wygladu foliaka.
To musi byc cos, gdzie sie zmiesci kosiarka, ona jest dosc gleboka.
No ale jak pisalam popatrze, sprawdze ceny drewna juz zakonserwowanego (pod cisnieniem) i ew zaczne urabiac kogo trzeba.

Rabatki i sciezki poszatkowane pasuja mi z punktu praktycznego, ale tylko w warzywniku. Na calej reszcie, boze bron Im prosciej, tym lepiej, tu pelna zgoda.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Pszczelarnia 16:49, 25 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Poppy, łamigłówki w Twoim ogrodzie prawdziwe.

Czy warto sadzić jakieś pnącza na płotach sąsiedzkich chwiejących się? Może lepiej posadzić wąziutkie zimozielone żywopłoty, nie panelować się po całości albo tylko tam, gdzie jest wąsko i postawienie panelu drewnianego będzie bezpieczne.. Zielony taxus fasigiata będzie trwał nawet jak płot się rozleci i może sąsiad nie pobuduje żadnego nowego?

Ja bym dała zielone płoty tam, gdzie można. I jakoś rozepchała ogród na boki podziałem poprzecznym.

Może tę szopkę dać tam do warzyw? Ale jeżeli ma być kolejna na drewno to daleko będzie biegać w zimie po nie.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 16:53, 25 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Kupić szopę jednospadową i do niej dokupić kilka desek na wymiar (dębowych) i samemu zbić takie coś na drewno. To proste.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 16:56, 25 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Zobacz co chcesz widzieć z miejsca przebywania na partio przy domu.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Anda 17:26, 25 wrz 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33468
Kosiarkę możesz postawić w poprzek przecież Szeroka nie jest.
Widziałam gdzieś taką jakby szafkę, bez tylnej ściany bo tą ścianą był murek, z przesuwnymi drzwiami. Niestety nie znajdę teraz.
A nie masz tam jakichś Polaków - złotych rączek?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Poppy 17:40, 25 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)
Kosiarkę możesz postawić w poprzek przecież Szeroka nie jest.
Widziałam gdzieś taką jakby szafkę, bez tylnej ściany bo tą ścianą był murek, z przesuwnymi drzwiami. Niestety nie znajdę teraz.
A nie masz tam jakichś Polaków - złotych rączek?

Tak, ale musze zmiescic jeszcze krzesla i stol. Plus narzedzia. Doniczki. Niby malo, ale robi sie duzo
Np ta bylaby znosna, poza drzwiami, ale na taka cene nas nie stac.

https://www.tuin.co.uk/Novalie-Modern-Log-Cabin.html?gclid=EAIaIQobChMIidmXhpLs5AIVRLTtCh0hkAtuEAQYAiABEgIOBPD_BwE

Bez tylnich scianek sie nie da, bo nie moge dosunac niczego do sciany garazu, tam jest taki wiekszy uskok na dole. Poza tym sasiad by nie przezyl takiej akcji
Ale tez cos takiego, waskiego bierzemy pod uwage. TYle ze ze scianka

Edit:
zlotych plskich raczek raczej nie, jest niby jedna, tutejsza, ale taniej wyjdzie zatrudnic normalnie firme, raczce sie placi za dzien, duzo czasu jej schodzi
Wiekszosc robimy sami, lacznie z remontem domu, tyle ze po tylu latach i braku wolnych weekendow moja druga polowa postawila veto.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies